sobota, 4 stycznia 2014

Rozdział I ,,Ktoś mnie zatrzymał"

Violetta

Ale ktoś mnie zatrzymał i to był ten namolny chłopak (Diego).
Czego chcesz o demnie Diego?- zapytałam z lekką ironią.
- Wierz że nie odpuszczę dopuki nie zmienisz zdania- powiedział to z lekkim uśmieszkiem
- nie pujdę z tobą na tą impreze. A pozatym kawalerze wiem kto może stobą pójść- poprostu tak powiedziałam, ale nikt mi nie przychodzie do głowy. 
Nagle patrze, a tam przechodzi sobie Lu z Leonem.

Diego

- Onią ci chodzi?- zapytałem się Violi
-Tak!  To ona. - powiedziała się radując
- Jest prześliczna. Ma na imie Lu?- przecież wiedziałem jak ma na imie to moja koleżanka
- Tak. Przecież to twoja dziewczyna.-była zdenerwowana
Nagle fparowała Fran. I wiem co zaczeła o mnie myśleć.

Fran

- Fran chodź. Wszystko ci wytłumaczę. Obiecuję. - powiedziała to zdenerwowana

 Wyszłyśmy z lotniska. Pojechałyśmy do jej ulubionej kawiarni. Wszystko mi wytłómaczyła. I to zrozumiałam. Więc poszłyśmy do domu Lu. I jak opstawiała Viola udało się zgodziła się. Półtorej godziny poszłyśmy na zakupy. Viola kupiła sobie błękitną sukienkę do kostek na ramiączkach, buty na lekkich obcasach. Ja na to miast czerwona do kolan, butytakm samo jak Viola. Zobaczyłam jak Lu...

****
Proszę komentujcie, bo się załamie.
Bes
os
Violka 

6 komentarzy:

  1. Czekam na next, piszesz spoko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Supcio !!! dawaj szybko next !!!

    Zapraszam też do siebie violetta-tini-stoessel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. piszesz dobrze...bardzo mi się podoba <3 <3 Wejdź do mnie
    violcia-jest-extra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń