tag:blogger.com,1999:blog-39916360645022858612024-03-13T10:59:51.582-07:00Miłość jest cichaAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.comBlogger48125tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-88473458186488476162015-08-16T07:50:00.000-07:002015-08-16T07:50:07.948-07:00Rozdział 7 *Violetta*<br />
Szliśmy w milczeniu, szukając ojca. Nagle zadzwonił mi telefon.<br />
<i>*Rozmowa telefoniczna - zastrzeżony numer*</i><br />
<div style="text-align: center;">
<i>- Halo?</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Violetta?</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Tak, a kto pyta?</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Violu, tu Priscila</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Priscila?!</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Tak</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Czy coś się stało?</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Nie, ale mamy dla ciebie i Lu niespodziankę.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Okey, a gdzie jesteście?</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- W domu.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Dobrze</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Przyjeżdżaj, jak najprędzej</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Okey. </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Pa</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Pa</i></div>
<div style="text-align: center;">
********</div>
<div style="text-align: left;">
*Pół godziny później*</div>
<div style="text-align: left;">
*Violetta* </div>
<div style="text-align: left;">
Po tym, jak poinformowałam Ramalo, że Priscila i mój ojciec czekają na nas w domu, byliśmy już tam po pół godzinnej jazdy samochodem. Kiedy otworzyłam drzwi i weszłam do środka zobaczyłam tam dwie moje spakowane walizki i bagaż podręczny. Podeszłam do tych rzeczy desperackim krokiem, a wtedy z schodów schodzili Priscila i mój tato. </div>
<div style="text-align: left;">
- Cześć Violu - powiedziała melodyjnym głosem kobieta</div>
<div style="text-align: left;">
- Co tutaj robią moje walizki? - zapytałam nerwowo wskazując na dwie spakowane walizki plus bagaż podręczny</div>
<div style="text-align: left;">
- Urządzamy sobie takie wakacje - wypowiedział się mój ukochany tatuś </div>
<div style="text-align: left;">
-Tak, to super - powiedziałam radosnym głosem</div>
<div style="text-align: left;">
- Dobra, to za godzinę, będziemy jechać na lotnisko - powiedział tata jednocześnie klasnął w dłonie </div>
<div style="text-align: center;">
********</div>
<div style="text-align: left;">
*Ludmiła*<br />
- Co tu mogę spakować - zaczęłam tak mruczeć pod nosem jakieś piętnaście minut</div>
<div style="text-align: left;">
Po namyśleniu się spakowałam:</div>
<div style="text-align: center;">
<i>-Różową mini,</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Bluzkę z Myszką Mini,</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Żółtą sukienkę i </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Różne buty</i></div>
<div style="text-align: left;">
Kiedy skończyłam z pakowaniem rzeczy, ktoś zapukał do moich drzwi. Podeszłam i nacisnęłam za klamkę.</div>
<div style="text-align: left;">
Kiedy drzwi się uchyliły na tyle, żebym mogła zobaczyć kto tam stał. Ujrzałam tam Germana.</div>
<div style="text-align: left;">
- Czy jesteś już gotowa? - zapytał się</div>
<div style="text-align: left;">
- Tak można powiedzieć - odpowiedziałam na zadane mi pytanie </div>
<div style="text-align: left;">
- Skoro tak to wejdę i wezmę twoje rzeczy. Dobrze? </div>
<div style="text-align: left;">
- Tak - powiedziałam</div>
<div style="text-align: left;">
German wszedł i tak jak obiecał wziął moje rzeczy ma dół schodów.</div>
<div style="text-align: center;">
********</div>
<div style="text-align: left;">
*Po pięciu minutach*</div>
<div style="text-align: left;">
* Ludmiła * <br />
- Czy wszyscy już są? - zapytała się moja mama</div>
<div style="text-align: left;">
- Tak - odpowiedziała Viola<br />
- To bierzemy rzeczy i idziemy do samochodu - polecił German, a za chwilę dodał - Już<br />
Każdy wziął swoje rzeczy, postawiliśmy je niedaleko samochodu. German i Ramalo schowali bagaże. Wszyscy się pożegnali i po tym weszliśmy do samochodu.<br />
**********************************************<br />
Wróciłam z podróży :*<br />
Oto rozdział VII został oparty na mojej przygodzie.<br />
A przechodząc do konkretów:<br />
1. Ciekawe gdzie pojadą dziewczyny?<br />
2. Proszę komentujcie.<br />
3. Zuza Ł tak dawno cię tu nie było<br />
4. Asiu ciebie też dawno nie było.<br />
Kocham was Best Holidays<br />
PS. Kiedyś Dove Verdas<br />
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-10778083289817799552015-08-04T08:16:00.004-07:002015-08-04T08:16:58.110-07:00Rozdział VI ''To jest Esmeralda"*Camila*<br />
Właśnie skończyły się zajęcia z Pablo. Przez cały dzień myślałam o tym co było w bistro, więc postanowiłam się komuś wygadać i tą osobą była ciemnowłosa Włoszka<br />
- Fran !!! - krzyknęłam chyba zbyt głośno bo się najwyraźniej przestraszyła<br />
- Camila! - zaczęła zdezorientowana dziewczyna - Wiesz jak tego nie lubię, jak ktoś pod chodzi do mnie i nagle zaskoczenia krzyczy! - skończyła mówić<br />
- Tak wiem i przepraszam. - powiedziałam spuszczając wzrok<br />
- No ja myślę <br />
- Ale mam za to nowego niusa!!!!! - powiedziałam tak radośnie, że zaczęłam śpiewać te wypowiedziane prze ze mnie te słowa<br />
- No ja kiego? - zapytała Włoszka<br />
- A takiego, że widziałam Leon w bistro z jakąś dziewczyną - powiedziała z uśmiechem na ustach i przy okazji zaczęłam skakać<br />
- Co?!<br />
- No, ale to nie wszystko przedstawiła mi się. - powiedziałam a po chwili dodałam - Ma na imię Violetta Castilo<br />
Francesca przez chwilę na mnie po patrzyła ze zdziwioną miną, a po chwili dodała<br />
- Przecież Violetta Castilo to córka Germana Castilo - powiedziała<br />
- Yeah....<br />
- German to bisnesmen - powiedziała Włoszka<br />
- No co ty nie powiesz. - powiedziałam z lekką nutką i roni<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
***</div>
*Violetta*<br />
Ramalo zawiózł mnie prosto do sklepu meblowego. Zaparkował samochód, po paru minutach byliśmy już w środku wielkiego budynku. Ramalo odszukał jakąś panią i przez 15 minut ze sobą rozmawiali, a ja czekał na niego jak jakaś wariatka. W końcu do mnie podszedł z jakąś panią.<br />
- Violetto. przepraszam, że na mnie tyle czekałaś. - powiedział przepraszająco <br />
- Nic się nie stało. - powiedziałam i do dałam - A kim jest ta pani? - zapytałam z ciekawości<br />
- To jest Esmeralda, Esmeraldo to właśnie jest Violetta. - powiedział pokazując na kobietę, a później na mnie<br />
- Miło mi - powiedziała kobieta podając mi rękę<br />
- No więc idziemy Violu do taty? - zapytał się pan w garniturze<br />
- Tak. Miło było cię poznać Esmeraldo. - powiedziałam się oddalając się<br />
- Nawzajem - krzyknęła koieta<br />
Szliśmy w milczeniu, szukając ojca. Nagle zadzwonił mi telefon i to był......<br />
<br />
****************************************<br />
I jest rozdział VI :)<br />
Mam nadzieję, że wam się spodoba, a co do teraz nie ma mnie 08.08 - 15.08.2015r<br />
Po powrocie będzie dla moich czytelników niespodzianka.<br />
Kocham was Dove<br />
<br />
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-85601915813239218722015-07-16T01:46:00.001-07:002015-07-16T01:46:47.124-07:00Rozdział V ''Wyszłam z bistro"Leon<br />
Violetta cudnie zaśpiewała i ładny utwór wybrała...... Podoba mi się, ale nigdy go nie słyszałem, więc go napisała Violetta. W końcu zeszliśmy ze sceny i poszliśmy do najbliższego stolika (Oczywiście wolnego).<br />
- Violu jak licznie zaśpiewałaś - powiedziałem z wielkim uśmiechem na swych ustach<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVx_bus7luUFF-t4Ik2R0PV68EgCUEuB6rojBcuwrIadwAbBGBpgUHCFg5Nuq2DAlECcs0hQnFbKeH_KV7wyiSd_GVy3plLqjRBfF_-Db60imEZyoQZer1Jm1KBC8MH5Tz3OAuIxJt2TOB/s1600/violetta-en-mi-mundo-o.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVx_bus7luUFF-t4Ik2R0PV68EgCUEuB6rojBcuwrIadwAbBGBpgUHCFg5Nuq2DAlECcs0hQnFbKeH_KV7wyiSd_GVy3plLqjRBfF_-Db60imEZyoQZer1Jm1KBC8MH5Tz3OAuIxJt2TOB/s1600/violetta-en-mi-mundo-o.gif" /></a></div>
- Dziękuje - powiedziała i po chwili zarumieniła się cała<br />
Przez parę minut siedzieliśmy w milczeniu, aż tu nagle w biega rudowłosa dziewczyna. Na początku nie przejąłem się tym, ale obejrzałem się za siebie i przypomniałem sobie, że tą dziewczynę skądś z nam. Tak... to była Camila ! Tylko co ona tutaj robi. Nagle coś mi przerwało myślenie. To był słodki głos Violetty do mnie mówiący.<br />
- Leon - mówi<br />
- Tak ? - pytam<br />
- Czy wszystko w porządku? - spytała z dziwienia bo patrzyła się na mnie, lecz ja na nią nie spojrzałem, kiedy weszła rudowłosa dziewczyna<br />
Po chwili ocknąłem się i spojrzałem w stronę brunetki<br />
- Tak wszystko w porządku. Tylko, że .... - chciałem jej powiedzieć, że muszę iść do studia, bo zobaczyłem moją koleżankę ze szkoły artystycznej, ale z drugiej strony było mi też głupio zostawić brunetkę samą.<br />
Aż w końcu podeszła do nas Camila.<br />
- Cześć Leon - powiedziała i po patrzyła się na mnie tym znienawidzonym prze ze mnie tego wzroku<br />
- Hej Cami - odparłem spokojnie, żeby nie poznała, że się denerwuję<br />
- Kto to jest? - nachyliła się i szepnęła mi do ucha<br />
- To jest Violetta córka Germana - wstałem i pokazałem ręką na brązowooką i ciągnąłem - Violu to jest Camila moja koleżanka ze Studia. - wyjaśniłem dziewczynie<br />
- Leon przeproś koleżankę, bo musimy już lecieć - powiedziała mnie pośpieszając<br />
- Czy coś się stało? - spytałem lekko zdziwiony<br />
- Nie pamiętasz? - zadała mi kolejne pytanie<br />
-Nie, a powinienem<br />
- Tak, ale już ci powiem - zaczęła, a po chwili kontynuowała swoja wypowiedź - Dzisiaj mamy zdają do nas uczniowie, którzy zeszłym roku zdali egzaminy do studia. Zapomniałeś? - zadawała zbyt wiele pytań<br />
- Nie po prostu mi wyleciało z głowy. - odparłem<br />
- Musimy już iść<br />
- Okey. Violetta czy byś chciała z nami pójść i zobaczyć co i jak to będzie się odbywało? - spytałem się dziewczyny a ona odparła:<br />
- Dziękuje za propozycję Leon, ale lepiej będzie jeśli zaczekam tutaj na tatę i jego przyszłą żonę. Ale dziękuję za twoja propozycję chętnie bym z niej skorzystała. Ale obiecałam, że jeśli by tobie coś wypadło to mam do niego zadzwonić. - po tym co mi powiedziała wstała i poszła<br />
- To co idziemy? - znowu te pytania czy nie wie, że nie ładnie zadawać tyle pytań na raz<br />
- Tak - odparłem i wyszliśmy, żeby nie zadawała mi więcej pytan<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
****</div>
<div style="text-align: left;">
Violetta<br />
<div style="text-align: center;">
<br />
<div style="text-align: left;">
Wyszłam z bistro i poszłam w stronę studia. Po chwili za trzymałam się i wyciągnęłam z mojej torebki telefon wybrałam i nawiązywał się sygnał.......... <i> </i></div>
<i>- Halo</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>-Tak?</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>-Tato, tu Violetta</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>- Cześć, słońce co u ciebie słychać?</i><br />
<i>- W porządku dzięki. Tato czy byś mógł mnie odebrać?</i><br />
<i>- Okey</i><br />
<i>- Dzięki, będę czekała przed studiem </i><br />
<i>- Okey. Pa słońce</i><br />
<i>- Pa tato</i><br />
<div style="text-align: left;">
Po tym rozłączyłam się i szłam dalej. Kiedy dotarłam na miejsce czekał tam na mnie (zapewne) Ramalo.<br />
- Ramalo? - zdziwiłam się na jego widok bo zadzwoniłam do taty i go prosiłam, a nie jego<br />
- Violetta, jak miło cie znowu widzieć - powiedział, podszedł do mnie i przytulił<br />
- Ramalo, ale my się widzimy prawie co dziennie - odparłam po czym mnie puścił ze swojego uścisku<br />
- Tak to prawda - przyznał<br />
- Ramolo<br />
- Tak, kochanieńka<br />
- Mam do ciebie jedno, ale to jedno ważne pytanie - powiedziałam, żeby zrobić jakieś napięcie<br />
- Tak, słucham - odparł po czym ja się od niego trochę odsunęłam i zaczęłam do niego mówiv<br />
- Przed chwilą dzwoniłam do taty i powiedział, że mnie odbierze bo g oto poprosiłam, ale go tu nie ma tylko jesteś ty Ramalo - powiedziałam po czym spojrzał na mnie, a po chwili odwrócił się i zapewne zadzwonił do taty<br />
*********************************<br />
Tam, tam tam<br />
Oto jest rozdział V<br />
Mam nadzieję, że wam się spodobał<br />
A tak szczerze to on jest dla mnie 4/10<br />
Coś takiego<br />
To 3 kom = next<br />
Pozdrawiam Dove </div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-25966552012901925922015-06-30T07:08:00.001-07:002015-06-30T07:08:46.480-07:00Rozdział IV "Pobiegła w przeciwna stronę"Violetta<br />
Kiedy wstałam z ławki Leon z łapał mnie za rękę i pociągnął, a ja szłam albo biegłam za nim. Po paru minutach byliśmy w jakiejś restauracji. To było Bistro.<br />
- Luca! - powiedział głośno chłopak<br />
- Idę, już idę. - odpowiedział i po chwili dodał - Ooo... Leon cześć. -dodał <br />
- Cześć. Luca to jest Violetta. - powiedział i skierował na mnie, potem szybko zwrócił się znowu do chłopaka - Violetta to jest Luca<br />
- Cześć. - powiedziałam<br />
- Mam do ciebie prośbę - po tym powiedział i poszedł z Lucą<br />
Po pięciu minutach przyszli, i Leon zabrał mnie gdzie stał mikrofon i keyboard.<br />
- Nie. - powiedziałam<br />
- Posłuchaj mnie Violu. Tak wiem, że masz tremę, ale trzeba ją przewalczyć, a teraz staniesz tyłem i kiedy będziesz gotowa to odwrócisz się do publiczności. - powiedział i uśmiechnął się do mnie, a ja przytaknęłam<br />
Wybrałam piosenkę<i> En mi mundo</i> :<br />
<div style="text-align: center;">
<br />
<i>Ahora, sabes qué<br />
Yo no entiendo lo que pasa<br />
Sin embargo sé<br />
Nunca hay tiempo para nada<br />
Pienso que no me doy cuenta y le doy<br />
mil una vueltas<br />
Mis dudas me cansaron ya no esperaré...<br /> </i><br />
<i>Y vuelvo a despertar en mi mundo<br />
siendo lo que soy<br />
Y no voy a parar ni un segundo,<br />
mi destino es hoy<br />
Y vuelvo a despertar en mi mundo<br />
siendo lo que soy<br />
Y no voy a parar ni un segundo,<br />
mi destino es hoy<br />
Nada puede pasar<br />
Voy a soltar todo lo que siento, todo, todo...<br />
Nada puede pasar<br />
Voy a soltar todo lo que tengo<br />
Nada me detendrá</i></div>
<br />
Kiedy skończyłam śpiewać, wszyscy zaczęli bić mi brawo i Leonowi, który grał na keybordzie.<br />
Nie miałam pojęcia co dalej robić, ale chłopak złapał mnie za rękę i powiedział:'<br />
- Patrz na mnie i rób to samo. <br />
Podszedł do przodu, a ja krok w krok za nim. Oboje ukłoniliśmy się. <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
************ </div>
<div style="text-align: left;">
</div>
German<br />
Jestem w sklepie z Priscillą i Ludmiłą.<br />
- Mamo? - powiedziała blond dziewczynka<br />
- Tak Ludmiło? - powiedziała jej matka<br />
- Czy bym mogła wybrać meble do swojego pokoju? - spytała<br />
- Jeśli German się zgadza? - powiedziała i spojrzenie skierowała na mnie<br />
- Pewnie - odpowiedziałem uśmiechając się do nastolatki<br />
- Naprawdę mogę? - spytała się niedowierzająco <br />
- Tak - powiedziała jej matka<br />
- Dziękuję - na to odpowiedziała i skoczyła i nas obojga przytuliła<br />
Po paru minutach pobiegła w przeciwną stronę, a my poszliśmy wybrać meble do:<br />
- kuchni<br />
- salonu<br />
- mojego gabinetu<br />
- jadalnii<br />
- pokoju naszej gospodynii<br />
- pokoju gościnnego i naszej sypialnii<br />
****************************<br />
I oto jest rozdział VI :)<br />
Może wam się wydać krótki, dlatego że nie miałam więcej pomysłów<br />
Ale za to bym chciała więcej komentarzy pod rozdziałami :)<br />
Pozdro.<br />
Dove <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-71951368627329845672015-06-29T05:16:00.000-07:002015-06-29T05:16:01.439-07:00I miejsce<b><i><span style="font-size: small;"> </span></i></b><span style="font-size: small;">I oto I miejsce :) Zajęła je Zuza Ł z bloga <a href="http://realloveleonettaviluileon.blogspot.com/">http://realloveleonettaviluileon.blogspot.com</a></span><br />
<b><i><span style="font-size: small;">Mam 20 lat. Jestem spełniona zawodowo. Uwielbiam
moją pracę. To właśnie muzyka daje mi szczęście. Gdy śpiewam, nic
innego się nie liczy. Cieszę się z każdego koncertu i nowo wydanej
płyty. Kochom moją pracę. A rodzina? Moja mama nie żyje od wielu lat, a
tata zawsze mnie wspiera, choć na początku nie było łatwo, to
pokonaliśmy wszystkie przeciwności losu. Moje przyjaciółki pomagają mi,
są cudowne. Zupełnie jakby były moimi siostrami. Czego chcieć więcej?<br /><br />
Właściwie niczego mi nie brakuje, niczego poza miłością. Mój chłopak, a
właściwie już ex-chłopak nie odzywał się do mnie od wieków. Zerwał ze
mną, gdyż poświęcałam się pracy, więc teraz mam tylko ją, tatę i
przyjaciółki. <br /><br /> Jestem Violetta Castillo</span></i> </b><span style="font-size: small;">Tak
właśnie skończył się jeden z wielu wpisów w moim pamiętniku. Kiedy go
zamknęłam, pojawiły się moje wspaniałe przyjaciółki, które były już
spóźnione. Powitałyśmy się serdecznymi uściskami, a następnie Camilla
zaproponowała kawę. Po dotarciu do kawiarni oraz złożeniu zamówienia,
zaczęłyśmy rozmowę. Jednak Fran nagle spoważniała.</span><br />
<span style="font-size: small;"><br />-Coś się stało?-zapytałam zauważywszy jej pobladłą twarz.<br /><br />-Tak, znaczy nie, to znaczy....-zawiesiła się<br /><br />-Możesz nam o wszystkim powiedzieć, spokojnie.-Cami starała się ją uspokoić. <br /><br />-Muszę
wam coś powiedzieć, ale błagam Violu obiecaj, że się na mnie
śmiertelnie nie wściekniesz.-poprosiła, a ja się zgodziłam. W końcu jak
mogłabym się na nią gniewać?<br /><br />-Więc?-starałam się, aby mój głos był przyjazny i zachęcił ją do zwierzeń<br /><br />-Ja się z kimś spotykam.-wyjąkała prawie bezdźwięcznie <br /><br />-TO FANTASTYCZNIE!-wykrzyknęłam razem z Camillą, a wszyscy dookoła się na nas dziwnie spojrzeli.<br /><br /> -Z kim?<br /><br /> -Od kiedy?<br /><br />-Dlaczego nic nie wiemy?-zaczęłyśmy ją zasypywać milionem pytań.<br /><br />-Uspokójcie się, zaraz wam wszystko opowiem.-zaproponowała Włoszka<br /><br />-Ze szczegółami.-zażądała Ruda<br /><br /> -To zaczynaj! A my słuchamy Cię lepiej niż radia.-wszystkie się zaśmiałyśmy <br /><br />-To
trwa od niedawna, ale nareszcie się zakochałam! Myślałam już, że po
Leonie to niemożliwe, ale jednak udało mi się!-mówiła, a z każdym jej
słowem, uśmiechała się coraz bardziej<br /><br />-Zdradź nam jego imię.-poprosiła Cami<br /><br />-To mega trudne, więc jest to...-nie dokończyła, bo przy moim krześle pojawiły się dwie nastolatki<br /><br />-Violetta Castillo!-zapiszczały, a następnie mówiły dalej:<br /><br />-Możemy
prosić o autograf?-pokornie spełniłam ich prośbę, a po napisaniu
autografów i zdjęciach z fankami wróciłam do rozmowy z przyjaciółkami.<br /><br />-Wybaczcie dziewczyny. Na czym to skończyłyśmy?-było mi trochę głupio <br /><br />-Fran, powiedz w końcu kim jest ten twój królewicz.-ponaglała ją Camilla<br /><br />-Diego to mój chłopak.-oznajmiła na jednym wdechu Włoszka<br /><br />-Że co?-znów mówiłam razem z Rudą <br /><br />-Błagam,
nie wściekaj się....-Nie, nie mogę. Jest moją przyjaciółką, a on moim
byłym chłopakiem... Nie mogę się obrazić. Ale ja go chyba nadal kocham <br /><br />-Nie
jestem zła. Cieszę się waszym szczęściem.-stwierdziłam z wymuszonym
uśmiechem. Reszta spotkania przebiegła w miłej atmosferze, rozmawiałyśmy
o wszystkim i o niczym, a następnie każda z nas udała się w swoją
stronę. <br /><br />Przez pewien czas miałam masę pracy. 5 koncertów,
dokończenie piosenek na nową płytę i milion innych spraw, dlatego nie
spotykałam się z dziewczynami. Oczywiście codziennie do siebie
dzwoniłyśmy, albo pisałyśmy. Pewnego dnia, gdy wróciłam do domu totalnie
wykończona, zastałam w skrzynce na listy zaproszenie. Nie było to byle
jakie zaproszenie, gdyż informowało o ślubie mojej przyjaciółki i mojego
ex chłopaka. <br /><br /> Postanowiłam, że trochę zwolnię. W końcu każdemu
należy się odpoczynek. Zaproponowałam Fran pomoc przy organizacji jej
"Wielkiego Dnia". Jako Druhna Honorowa miałam masę pracy, ale Diego
(nasze stosunki stały się czysto przyjacielskie, mimo, że nadal żywiłam
do niego inne uczucie) obiecał, że jego drużba mi pomoże. Moje
zdziwienie było niewyobrażalne, gdy okazało się, iż drużbą mojego ex
jest były mojej przyjaciółki. <br /><br />-To jakiś żart?-zapytałam lekko zniesmaczona gdy przed moimi oczami ukazał się nie kto inny jak Leon Verdas<br /><br />-Mógłbym spytać o to samo.-odparł z iście szelmowskim uśmiechem <br /><br />-Zabierajmy
się do pracy.-chciałam jak najszybciej ukrucić tą wymianę zdań,
zarzuciłam Leona robotą i sama także wpadłam w wir przygotowań.
Postanowiliśmy nie wchodzić sobie w drogę, sumiennie wykonując swoje
zadania, jednak pewnego razu wszystko się zmieniło.<br /><br /> Dzień przed
ceremonią zaślubin dekorowałam kościół kwiatami, uznałam, że białe
orchidee będą idealne na tą okazję. Oczywiście chciałam by wszystko
wyszło perfekcyjnie, więc weszłam na drabinę poprawiając girlandy
zwisające z sufitu kościoła. Zachwiałam się na drabinie i spadałam w
dół, jednak zamiast na zimną posadzkę świątyni, wpadłam prosto w ramiona
Leona.<br /><br />-Może lepiej nie właź więcej na drabinę, bo następnym
razem Cię nie uratuję, gdyż mam zamiar wybrać się do domu i
wyspać.-uznał ironicznie. Fakt, było już późno, a on cały czas
majstrował przy nagłośnieniu <br /><br />-Obejdzie się.-odwarknęłam<br /><br />-Zwykłe dziękuję starczy.-stwierdził z krzywym uśmiechem, ja tylko spiorunowałam go wzrokiem. <br /><br />-Choć
już do domu, jest późno, a zrobiłaś wszystko idealnie. Moja była i twój
ex będą mieli przepiękny ślub.-zażartował, a ja się rozpłakałam.<br /><br />-Hej, nie płacz. Co się stało?-przytulił mnie do siebie. Zapomniałam dodać, że cały czas trzymał mnie w ramionach. <br /><br />-Ja go chyba nadal kocham...-płakałam, a głos mi się załamywał. Moje łzy zdążyły zmoczyć jego koszulę. <br /><br />-Chętnie
o tym posłucham, ale byłabyś tak miła i zlazła już ze mnie? Może
chodźmy coś zjeść, umieram z głodu.-obydwoje nie jedliśmy nic od 10
godzin. Przyjęłam jego propozycję i pojechaliśmy do mnie do domu. Była
23:00! Razem ugotowaliśmy kolację, otworzyliśmy wino. Nawet się nie
spostrzegłam kiedy Leon stał mi się bardzo bliski. <br /><br />-To opowiadaj o tej twojej miłości.-zaczął nagle<br /><br />-Ja
chyba nadal go kocham. Tęsknie za tym jak mnie przytulał gdy wykończona
wracałam do domu, i jego ciepłym słowem gdy nie mogłam dokończyć
piosenki. Tęsknie za jego wsparciem przed każdym koncertem.-znów się
rozpłakałam, a Leon podszedł do mnie i mocno przytulił<br /><br />-Nie płacz
Castillo. Muszę Cię zmartwić, ale to nie jest miłość.-co on gada?
Podniosłam na niego moje czerwone od płaczu oczy. Patrzyłam na niego
pytająco, a on mówił dalej:<br /><br />-To nie miłość, doskwiera Ci samotność.-uznał ścierając łzę, która płynęła po moim policzku<br /><br />-Nigdy tak na to nie patrzyłam, a co z Tobą i Fran?-spytałam ciekawa <br /><br />-Hmm... Myślę, że ją kocham.-przerwał na chwilę, lecz widząc moje zdziwienie kontynuował:<br /><br />-Kocham
ją najmocniej na świecie... Jak siostrę, nasz związek to nie była
prawdziwa miłość. Zwykła chęć stabilizacji i przyzwyczajenie. I właśnie
dlatego jesteśmy przyjaciółmi i bardzo cieszy mnie fakt, że znalazła
sobie prawdziwą miłość.-nic nie mówiłam<br /><br />-Czas na mnie, dzięki za
świetną kolację. Do zobaczenia jutro.-powiedział wstając, uczyniłam to
samo i odprowadziłam go do drzwi. Ubrał swoją skórzaną kurtkę, po czym
obrócił się, delikatnie mnie pocałował i wyszedł. Tak po prostu wyszedł,
zostawiając mnie zdezorientowaną w drzwiach własnego domu. Stałam tak
jeszcze chwilę, po czym poszłam wziąć długą kąpiel i zasnęłam. <br /><br />
Następnego dnia z samego rana ubrałam się, zabrałam wszystkie rzeczy i
ruszyłam do mieszkania Fran by pomóc jej się przygotować. Camilla już
była. Wszystko poszło nam sprawnie. Makijaż, włosy. Godzinę przed
ceremonią byłyśmy gotowe, przyjechała limuzyna, a ja w pośpiechu
zgarnęłam jeszcze kopertówkę ze stołu. Wszystko było idealne. Przed
kościołem czekał na mnie Verdas. Nie wiedziałma jak się zachować, jednak
on tylko szepnął mi do ucha:<br /><br />-Jeśli naprawdę go kochasz, odwołaj
ten ślub. Zrozumieją.-i znikł mi gdzieś w tłumie gości. Po chwili
wszyscy byli już na swoich miejscach i wszystko się zaczęło. W moich
uszach dudniły słowa Leona. <i>NIE!</i> Pomyślałam, on ma rację, to nie miłość tylko tęsknota za bliskością. <br /><br />Kiedy
zakochani powiedzieli sobie sakramentalne "TAK", popatrzyliśmy na
siebie z Verdasem porozumiewawczo. Wszyscy przenieśliśmy się świętować
ten dzień na weselu, które było wspaniałe. Chyba każdy z zaproszonych
gości świetnie się bawił. Ja także, tańczyłam (nawet z Panem Młodym) i
czułam się wspaniale. Miałam wrażenie, że Leon spogląda na mnie co jakiś
czas, siedząc przy stole. Tańczył raczej mało, jeden taniec z Fran,
jeden z Cami i jeden ze mną. Wygłosił piękną mowę, co także uczynił
Andres, Luca i kuzynka Diega. Niestety wszystko co dobre kiedyś się
kończy, tak było również w wypadku wspaniałego wesela. Wyszłam jako
jedna z ostatnich, kiedy szłam po schodach zgubiłam mój but. Chyba nawet
bym tego nie zauważyła, gdyby nie to, że zbiegł za mną Verdas mówiąc:<br /><br />-Życie
to nie bajka, a gdy zgubisz but o północy oznacza, że jesteś pijana, a
nie, iż jesteś księżniczką.-zażartował, podając mi mój but. Tylko się
uśmiechnęłam, a on znów się obrócił pocałował mnie i odszedł. Uznałam,
że chyba naprawdę jestem pijana, a to wszystko to figle mojej
wyobraźćni. Zamówiłam taksówkę i wróciłam do domu. <br /><br /> Moje życie
znów wróciło do normy, jednak w moich myślach często gościł Leon. Gdy
Francesca zadzwoniła z prośbą, abym zaśpiewała dla jej fundacji (Włoszka
prowadziła fundację, wspierającą dzieci chore na raka) zgodziłam się
bez zawahania. Pytając o piosenkę, usłyszałam, że to będzie duet, ale
dowiem się wszystkiego w swoim czasie. <br /><br /> W dzień występu nadal
nic nie wiedziałam, dopiero godzinę przed koncertem poznałam tytuł
piosenki. Była to romantyczna ballada. <br /><br /> Wyszłam na scenę, na
której stał LEON!!!!! MIałam ochotę się na niego rzucić i wydrapać mu
oczy! Co on sobie wyobrażał! Pocałował mnie i tak po prostu odszedł. Bez
słowa! DWA RAZY! Jednak zachowałam się profesjonalnie i zrobiłam co do
mnie należało. Jako, że historia lubi się powtarzać, ten kretyn znów
mnie pocałował i zszedł ze sceny. Udałam się za nim zostawiając
zachwyconą publiczność. </span><br />
<div style="clear: both; text-align: left;">
<a href="http://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0CAcQjRw&url=http%3A%2F%2Ffiction-leonetta1918.skyrock.com%2F2.html&ei=cAlZVandC8r8ygOfxIEw&bvm=bv.93564037,d.bGQ&psig=AFQjCNHN_3DO9U42ua3iNlrNeAvJk5CAQg&ust=1431984878183657" style="border: 0px currentColor; clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;" target="_blank"><img height="180" style="margin-top: 107px;" width="320" /></a><span style="font-size: small;"><br />-Co ty sobie Verdas do cholery wyobrażasz?-zaczęłam na niego wrzeszczeć, ale on nie odpowiadał<br /><br />-Najpierw
mnie całujesz, a później znikasz! Jesteś...-nie dał mi dokończyć, bo
zamknął moje usta gorącym pocałunkiem, i ku mojemu zdziwieniu nie
zniknął.<br /><br />-Kocham Cię.-wyszeptał<br /><br />-Ja Ciebie też!-powiedziałam zarzucając mu ramiona na szyje <br /><br />-Wyjdziesz za mnie?-zapytał <br /><br />-TAK!-krzyknęłam uradowana, a następnie złączyłam nasze usta w następnym pocałunku<br /><br /><em><strong>Mam
21 lat. Jestem w 100% spełniona. Mam wspaniałą pracę. Cudownego ojca.
Świetne przyjaciółki. I oczywiście najlepszego narzeczonego na świecie.<br /><br /> Jestem Violetta Castillo, a za chwilę Verdas.</strong></em><br /><br /> Skończyła następny wpis w pamiętniku, zamknęłam go i wzięłam wiązankę ślubną. <em>Już czas.</em> Pomyślałam i udałam się przed kościół, w którym za chwilę miałam zostać żoną najcudowniejszego mężczyzny na świecie.</span></div>
<div style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: small;"> </span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-41395318402253815482015-06-29T05:13:00.003-07:002015-06-29T05:13:46.270-07:00II miejsce<span style="color: orange;"> </span><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="color: orange;">Asia z bloga</span> <a href="http://mojahistoriaviolki.blogspot./">mojahistoriaviolki.blogspot.</a></span></span><wbr></wbr><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><a href="http://mojahistoriaviolki.blogspot.com/">com </a> <span style="color: orange;"> zajęła II miejsce gratuluję:) </span></span></span><span style="color: orange;"> </span><br />
"W jednej sekundzie może zawalić ci się całe życie,<br />
a w następnej możesz się zakochać skrycie"<br />
<br />
Nazywam się Francesca, mam 15 lat i odkąd pamiętam mieszkam we
Włoszech. Mam tu całe życie, rodziców, brata ( Lukę), przyjaciółki
(Susanne, Valerie ) i chłopaka ( Tomasa, który pracuje u nas w barze).
Uczę się w szkole muzycznej. Umiem grać na gitarze i klawiszach, lubię
też śpiewać. Właśnie skończyłam lekcję gry na gitarze i kieruję się do
baru na moją zmianę. O nie zaraz się spóźnię, od razu przyśpieszyłam.
Weszłam do baru w momencie rozpoczęcia mojej zmiany.<br />
- W końcu jesteś. - miło przywitał mnie brat- Dzisiaj zostajesz dłużej.<br />
- Dlaczego?? Przecież za godzinę przychodzi Tomas.<br />
- Nie będę ci nic tłumaczył, po prostu przeczytaj ten list - podał mi
do ręki kopertę z moim imieniem- czytaj szybko póki nie ma gości.<br />
Od razu otworzyłam ją:<br />
<br />
Droga Fran!<br />
Przepraszam, nie chciałem. Ja cię naprawdę kochałem, ale nie tak jak
ją. W niej zakochałem się od razu, po prostu ona była mi przeznaczona,
ale nie mogłem ci o tym powiedzieć. Wiedziałem, że to się tak skończy.
Wiedziałem, że gdy się dowiesz to mnie zwolnicie. Spotykam się z nią od
paru miesięcy. Ona wiedziała, że miałem dziewczynę i nie miała mi tego
za złe. Mówiła, że rozumie, że ja nie chcę stracić pracy, ale stało się,
twój brat słyszał jak się z nią umawiałem na dzisiaj i tak jak sądziłem
- wylał mnie. W dodatku dostałem w twarz ( przyznam nie sądziłem, że
twój brat jest taki silny). Więc skoro już i tak nie mam pracy, to po co
to ciągnąć? To koniec. Nigdy cię nie kochałem, chodziło mi tylko o
pracę.<br />
Tomas<br />
<br />
Ps. Oddaj mi wszystkie rzeczy, które ode mnie dostałaś, zwłaszcza tego
wielkiego misia. Rozumiem, że nie chcesz mnie widzieć, więc zostaw
je pod moimi drzwiami. Cześć!<br />
<br />
Nie mogę w to uwierzyć, to nie może być prawda.<br />
- Chodź do mnie kotku, Luca mi powiedział co się stało - mama pewnie
czekała, aż skończę czytać, aby móc mnie przytulić. Normalnie bym się
obraziła, ale dziś jej potrzebowałam. Podbiegłam do niej i mocno ją
przytuliłam.<br />
- Jak on mógł?? On miał drugą dziewczynę! Od paru miesięcy!! - wykrzyczałam to wszytko, bo jest mi strasznie źle.<br />
- Nie płacz, proszę. Wezmę tą zmianę za ciebie, ale nie płacz już proszę. Nie znoszę jak jesteś smutna.<br />
- Dobrze mamo, postaram się, ale nie wiem czy to jest w ogóle możliwe -
łzy znów popłynęły ciurkiem z moich oczu. Nie mogę zrozumieć dlaczego.
Przecież mogliśmy być przyjaciółmi, a on.... Nie chcę o nim myśleć.<br />
- Idź się połóż.- powiedziała mama<br />
- Dobrze.<br />
Jestem w pokoju, ale nie mogę na niego patrzeć. Wczoraj mieliśmy
rocznicę ( spotykaliśmy się od roku ) i cały pokój obkleiłam naszymi
zdjęciami, aby mu zrobić niespodziankę. Wczoraj był taki szczęśliwy jak
to zobaczył. Nienawidzę go. Z całą siłą ściągam nasze zdjęcia ze ścian i
dokładnie każde targam. Nagle przypominam sobie tekst jego listu "Oddaj
mi wszystkie rzeczy, które ode mnie dostałaś, zwłaszcza tego wielkiego
misia" patrzę teraz na tego miśka i mam ochotę go rozszarpać. Pamiętam
jak go dostałam. To było na naszej pierwszej randce w wesołym miasteczku
- wygrał go dla mnie. W tym momencie czuję niechęć do wesołych
miasteczek oraz wszystkich niewinnych pluszaków.<br />
-Francesca!! Musisz się opanować! - mówię sama do siebie<br />
-Oddam mu to wszystko będę ponad to.<br />
Idę do salonu i szukam jakiegoś pudła, aby pochować te wszystkie
rzeczy. My mamy w salonie pełno pudeł po produktach, które przyworzą do
baru, lecz dziś jak na złość nie mogę niczego znaleźć. W złości
przeszukuję wszystkie szafki, w końcu dochodzę to półki na samym końcu.
Nigdy do niej nie zaglądałam. Otwieram ją i widzę pudło. Jestem
szczęśliwa w końcu jakieś znalazłam, lecz ono spada, gdyż ta półka jest
na samej górze. Wysypują się z niego jakieś dokumenty. Lepiej je
pozbieram bo jeszcze mi się dostanie za to. Kucam, aby je podnieść i co
widzę " Dokument o adopcji Francesci Cavulgia" Nic nie rozumiem o kogo
chodzi. Czytam dalej " Dokument z dnia 21. 04. 1998r." Przecież to moja
data urodzin, o co tutaj chodzi??? Jestem coraz bardziej zdziwiona, lecz
czytam dalej " Od dnia dzisiejszego stają się państwo rodzicami
zastępczymi dla dwu letniej Francesci Cavulgia, która zmienia nazwisko
na państwa" Nadal nie mogę uwierzyć w to co czytam. To nie może chodzić
mnie, to nie prawda na pewno nie. Coraz bardziej przestraszona znajduję
inny dokument "Biologiczni rodzice Francesci nie mogą się nią zająć
ponieważ ulegli wypadkowi i są w bardzo ciężkim stanie. Francesca także
uległa obrażeniom - straciła pamięć" Nie mogę w to uwierzyć, jednak
chodzi o mnie.<br />
- Czy ja mam 17 lat??? To wszystko to jakieś żarty! To jakiś sen, a ja zaraz się obudzę!!!<br />
- Nie kochanie to nie jest sen - usłyszałam za plecami głos taty<br />
- Tak kotku tata ma rację, jesteś adoptowana, twoi rodzice nie mogli
się tobą zająć, bo byli w ciężkim stanie, a ty potrzebowałaś opieki. -
dodała mama<br />
- Postanowiliśmy, że ci powiemy, gdy skończysz 18 lat. - znów odezwał się tata<br />
- Czyli za rok, czy może za trzy?? Jak mogliście ukrywać przede mną, że
mam 17 lat??? Nie spodziewałam się tego po was! Ja was kochałam i
gdybym wiedziała to nadal bym was kochała, a teraz nie wiem!! Mam
serdecznie dość!! To jest najgorszy dzień w moim życiu nie dość, że mój
chłopak jest idiotą to jeszcze wy nie jesteście moimi rodzicami. Zaraz
mi pewnie powiecie, że Susana i Valeria były przez was wynajęte, aby się
ze mną przyjaźniły!!!!<br />
- Nie, ale....<br />
- Co, ale?!?!? Macie mi natychmiast powiedzieć o co chodzi?!!!!<br />
- No dziewczyny dzwoniły dziś rano, że wyjeżdżają na 4 miesiące na Hawaje ze swoimi rodzicami.<br />
- Wiecie co mam was serdecznie dość!!! Powiedzcie mi tylko jedno, czy moi rodzice żyją???<br />
- Tak, mieszkają w Buenos Aires.<br />
- Dziękuję, mam nadzieję, że chociaż raz powiedzieliście mi prawdę!!!!<br />
Wbiegłam do pokoju. Chwyciłam mój plecak wrzuciłam do niego całe moje
oszczędności, a uzbierało się tego parę tysięcy oraz teczkę, do której
włorzyłam wszystkie dokumenty z pudła w salonie. Wybiegłam z domu i
złapałam pierwszą taksówkę jaką widziałam. Przyjechałam na lotnisko po
paru minutach. Znalazłam lot do Buenos Aires. Samolot wylatywał za 3
godziny. Zapytałam panią na recepcji czy są jeszcze wolne miejsca:<br />
- Tak, jedno kosz 1965 złotych.<br />
- Proszę - wyciągnęłam z plecaka pieniądze i podałam pani.<br />
- Proszę czekać na lot.<br />
Po 3 godzinach już siedzę w samolocie do Buenos Aires. Może sprawdzę co
ja ze sobę wzięłam. A więc zostało mi tylko 1500 złotych mam nadzieję,
że tyle mi wystarczy. W plecaku znalazłam jeszcze notes,
słuchawki, błyszczyk i kanapkę. Zostały z dzisiejszych lekcji.
Wyciągnęłam notes. Przejrzę dokumenty może znajdę adres albo co kolwiek o
moich rodzicach. Jestem głupia nie mam długopisu, ale mam błyszczyk.
Przeglądam dokumenty, ale znalazłam tylko nazwisko oraz imiona moich
rodziców - Josh i Samanta Cavulgia. Pochowałam wszystkie rzeczy. Co ja
mam zrobić??? Chyba postąpiłam zbyt pochopnie, a teraz nie mam pieniędzy
na bilet powrotny. Co ja narobiłam. Podkuliłam nogi i zaczęłam płakać.<br />
- Nie płacz. Co się stało? - usłyszałam głos. To była staruszka, która
siedziała obok mnie. Od razu otarłam oczy o rękaw i powiedziałam:<br />
- Nic, nic.<br />
- Masz - starsza pani podała mi chusteczkę - co się stało, mi możesz
powiedzieć jestem tylko starszą panią. Nic ci nie zrobię. Bym zapomniała
- lekko uderzyła się ręką w głowę - nazywam się Natalia. - podała mi
rękę.<br />
- Francesca - uścisnęłam jej rękę<br />
- Mamy dużo czasu, a i tak nie mam nic do roboty, opowiesz mi, co się stało?<br />
- Po prostu, nie wiem. Mam zły dzień i wciąż się łudzę, że to tylko sen<br />
- Ale to nie jest sen<br />
- Wiem i to jest najgorsze. Niech pani posłucha. Mam 15 lat mieszkam we
Włoszech odkąd pamiętam. Mam rodziców, brata, przyjaciółki i chłopaka- w
sumie byłego chłopaka. Zaczęło się od tego, że chłopak ze mną zerwał.
Napisał list, ze od paru miesięcy ma inną dziewczynę, a ze mną spotykał
się tylko dlatego, aby mieć pracę. Bo on pracował u nas w barze, lecz
mój brat nakrył go jak się umawiał z dziewczyną przez telefon i go
wywalił, a co lepsze to mu przywalił.<br />
- Każdy przechodzi zerwania, ale to nie powód, aby uciekać z domu.<br />
- Niech pani posłucha, bo to dopiero początek mojej historii. Napisał
też, abym mu oddała jego rzeczy, więc zaczęłam szukać pudełka w salonie i
nagle znalazłam. Było ono w wysokiej szafce i spadło. Ja chciałam
pozbierać dokumenty, które się wysypały i przeczytałam, że to dokumenty
adopcyjne. Okazuje się, że jestem adoptowana, a co najgorsze moi rodzice
żyją. Tylko mieli wypadek i nie byli w stanie się mną opiekować,
ponieważ byli w ciężkim stanie, ja też nie wyszłam z tego cała.
Straciłam pamięć. Na tych dokumentach była data, którą rodzice wmówili
mi jako datę urodzin, a na tych dokumentach piszę, że miałam w tedy dwa
lata. Czyli wychodzi na to, że mam 17 lat. Wyobraża to pani sobie?? Jak
rodzice mogle ukrywać przede mną kiedy się urodziłam. Jakby tego było
mało to moje przyjaciółki wyjechały na 4 miesiące. Dowiedziałam się
tylko, że moi rodzice mieszkają w Buenos Aires i jestem tu.<br />
- Dużo przeszłaś Francesco. Współczuję ci.<br />
- Dziękuję, ale to mi nie pomoże.<br />
- Ale ja wiem jak ci pomóc. Lecę do Buenos Aires do syna. On ma duży
dom i wnuka w twoim wieku. Na pewno pozwoli ci u niego zamieszkać, a ja
pomogę ci w poszukiwaniach rodziców.<br />
- Na prawdę?? Strasznie pani dziękuję, ale czy pani syn się zgodzi przyjąć obcą dziewczynę pod swój dach?<br />
- Na pewno się zgodzi.<br />
- Bardzo pani dziękuję.<br />
- Ale stawiam warunek.<br />
-Jaki? Zrobię dla pani wszystko.<br />
- Jak tylko wylądujemy to zadzwonisz do rodziców i dasz mi z nimi porozmawiać. Oni na pewno strasznie się o ciebie martwią.<br />
- Oczywiście<br />
Przez resztę drogi pani Natalia opowiadała o swoim wnuku - Marco. Nawet
pokazała mi jego zdjęcie oto ono. Muszę przyznać, że jest całkiem
ładny. Francesca to nie czas na chłopaków, masz ważniejsze rzeczy na
głowie. Gdy wylądowaliśmy spełniłam prośbę pani Natalii. Ona zapewniła
moich rodziców, że jestem bezpieczna. Następnie pojechałyśmy taksówką do
domu jej syna. Drzwi otworzył nam Marco i od razu przywitał się z
babcią. Ja stałam za nią więc mnie na początku nie zauważył, lecz po
chwili mnie zobaczył i promiennie się uśmiechnął.<br />
- Babciu, a to kto? - zapytał.<br />
- To moja znajoma, zamieszka u nas na jakiś czas.<br />
- Ale nie mamy wolnego pokoju.<br />
- To zamieszka ze mną w pokoju.<br />
- Dobrze wejdźcie.<br />
Mieli duży dom, ale w środku był jeszcze większy niż na zewnątrz.<br />
- To wasz pokój, za chwilę przyniosę z góry materac, abyś miała gdzie
spać. - pokazał nam pokój, a za chwilę zniknął na schodach<br />
- Ładny prawda? - Natalia zdziwiła mnie tym pytaniem i się troszkę zarumieniłam, a ona za to się zaśmiała.<br />
- Mam materac - powiedział wchodzący Marco. Położył go na ziemi i nas zostawił.<br />
- Idę coś zjeść, idziesz ze mną? - zapytała pani Natalia<br />
- Nie dziękuję, jeśli pani pozwoli to byś przespała, jestem trochę zmęczona<br />
- Dobrze śpij. W sumie już 22, więc ja też pójdę spać. Dobranoc - powiedziała, zgasiła światło i wyszła<br />
- Dobranoc<br />
Obudziła mnie kłótnia. Usłyszałam, że pani Natalia się z kimś kłóci:<br />
- Ty nie wiesz ile ona przeszła.<br />
- Rozumiem, że ona nie ma gdzie mieszkać, ale to nie znaczy, że ma być na naszym utrzymaniu.<br />
- Proszę cię, tylko parę dni, później się wyprowadzi..<br />
- Też nie możesz spać - usyszałam głos Marco, który stał przede mną. Sama nie wiem skąd się tam wziął.<br />
- Tak<br />
- Nie martw się ojciec zmięknie jak mu babcia opowie twoją historię. Ja jak ją usłyszałem to nie mogłem uwierzyć.<br />
- Co mam powiedzieć? Sama w to nie wierzę.<br />
- Nie martw się pomogę ci znaleźć rodziców, ale muszę się spytać, wiesz o nich coś więcej??<br />
- Wiem, że nazywają się Josh i Samanta Cavulgia.<br />
- Cavulgia??? Moja przyjaciółka ma tak na nazwisko. Mam pomysł pójdziesz jutro ze mną do studia i sama z nią pogadasz.<br />
- Gdzie z tobą pójdę??<br />
- Do studia, to taka szkoła muzyczna.<br />
- We Włoszech chodziłam do szkoły muzycznej.<br />
-Naprawdę?? Umiesz na czymś grać?<br />
- Tak, gram na gitarze, klawiszach i trochę śpiewam.<br />
- A zaśpiewasz mi coś??<br />
- Już późno, nie powinnam.<br />
- Mam nadzieję, że jutro cię usłyszę. - powiedział i znów zniknął na
schodach, a ja się w nim coraz bardziej zakochuję. Co najgorsze nie
spakowałam sobie, żadnych ubrań i jak ja mu się jutro pokaże w tych
ciuchach. Już wiem wstanę wcześniej i pójdę coś kupić. Może pani Natalia
pójdzie ze mną.<br />
<br />
Następnego dnia:<br />
Właśnie wracam z zakupów, kupiłam śliczną beżową tunikę oraz kolorowe
getry. Gdy weszłyśmy z panią Natalią do domu to Marco i jego tata
właśnie jedli śniadanie.<br />
- No cześć, ładnie to tak wychodzić bez uprzedzenia?? - przywitał nas syn pani Natalii<br />
- Poszłyśmy na zakupy, gdyż Francesca, nic sobie nie zabrała, idź się
przebrać bo zaraz wychodzicie - Pani Natalia zawsze wie co powiedzieć.
Po chwili znów weszłam do kuchni ubrana tak. Marco, gdy mnie zobaczył
bardzo się zdziwił i nawet powiedział, że ślicznie wyglądam. Po drodze
do "Studia" nie rozmawialiśmy dużo, gdy znaleźliśmy się w budynku tej
szkoły wyrwało mi sią jedno "Łał".<br />
-Chodź Fran, przedstawię cię Camili - Fran, jak słodko... Nikt tak do mnie jeszcze nie mówił.<br />
- Więc dziewczyny poznajcie się Camila to jest Francesca, Fran to jest Camila.<br />
- Cześć! Słyszałam o tobie trochę. Wczoraj w nocy Marco do mnie dzwonił i mi powiedział twoją historię i wiem jak ci pomóc.<br />
- Naprawdę?? Znasz Josha i Samantę??<br />
- Tak to moja ciocia i wujek. Wszystko się zgadza oni mieli córkę, lecz
oddali ją do adopcji po wypadku. Z tego wynika, że jesteśmy kuzynkami.<br />
- Strasznie się cieszę. Kiedy do nich pójdziemy?<br />
- Po zajęciach.<br />
- A jeśli o zajęciach mowa. To właśnie zaczęły się zajęcia z Angie. - wtrącił się Marco i zaciągnął mnie do jakiejś sali.<br />
- Dzień dobry, przepraszamy za spóźnienie.<br />
- Nic nie szkodzi wchodźcie, a kto to z wami przyszedł??- pani zwróciła się do mnie<br />
- To jest Francesca ona jest ze mną. - odpowiedział za mnie Marco. "Ona jest ze mną" - jak to fajnie brzmi.<br />
- Angie, mógłbym zaśpiewać z Francescą??- zapytał<br />
- Oczywiście.<br />
- Ale ja.. - nie wiedziałam co zrobić<br />
- Wczoraj mi obiecałaś, że ze mną zaśpiewasz, masz tutaj tekst. -
popatrzył na mnie swoimi pięknymi oczami, nie mogłam mu odmówić.
Podeszłam do klawiszy, on zaczął grać cudowną melodię, a po chwili razem
śpiewaliśmy. Mimo, że nie znałam tekstu to czułam się jakby ta piosenka
była moja śpiewałam najpiękniej jak mogłam. Jak skończyliśmy to wszyscy
klaskali. Zajęcia się skończyły. Dlaczego w naszej szkole nie jest tak
fajnie.<br />
- Zajęcia się skończyły, zadzwoniłam już do cioci i wujka i strasznie
się ucieszyli, gdy się dowiedzieli, że cię znalazłam. Czekają przed
studiem, chodźcie.- Powiedział Camila i zaprowadziła nas przed budynek,
gdzie stała dwójka ludzi, którzy byli moimi rodzicami. Podbiegli do mnie
i mocno mnie przytulili:<br />
- Myślałam, że już cię nie zobaczymy. - powiedziała moja mama<br />
- Niech państwo jej posłuchają dziewczyna ma świetny głos - wtrącił się
Marco, za co dostał kopniaka w nogę. - Ała, przecież to prawda -
dokończył<br />
- Zaśpiewasz nam coś?<br />
- Dobrze, ale może wejdźmy do budynku, nie będę śpiewać na polu.<br />
Marco poprosił jakiegoś pana, abyśmy mogli zaśpiewać na scenie.
Następnie wyszliśmy na scenę i dla wielu osób zaśpiewaliśmy tą samą
piosenkę co wcześniej. Wyszło nam tak po występie znów nam klaskali, a
Marco mnie pocałował. Od tego dnia jesteśmy razem, ja mieszkam z moimi
prawdziwymi rodzicami w Buenos Aires (z rodziną we Włoszech utrzymuje
kontakty), przyjaźnię się z moją kuzynką Camilą oraz uczęszczam do
studia. Życie potrafi się zmienić w sekundzie. Najpierw jest dobrze,
później wszystko się wali, zaś za chwilę zyskujesz o wiele więcej niż
straciłeś :)<br />
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-60119591646889219742015-06-29T05:10:00.001-07:002015-06-29T05:10:38.538-07:00Wyniki Konkursu na OSTylko zgłosiły się dwie prace więc trzeciego miejsca nie będzie :)<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-21554212232417604062015-06-02T09:55:00.002-07:002015-06-02T09:55:43.240-07:00Konkurs!Konkurs zostaje przesunięty!!!!<br />
Czas do do 14.06<br />
<div style="text-align: center;">
***</div>
<div style="text-align: left;">
Pozdrawiam Dove</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-4157372453724594322015-05-15T06:22:00.001-07:002015-05-15T06:22:28.226-07:00Rozdział III "Jak wiesz moja mama niedługo wychodzi za mąż"<div style="text-align: center;">
<span style="color: lime;">Leon</span> </div>
Kiedy chłopak uciekł, poszedłem do Ludmiły, a ona w tym samym czasie się odwraca.<br />
- Ludmiło! - zacząłem - Czy byś mogła mi wytłumaczyć, to wszystko co tu się wydarzyło? - zaakcentowałem<br />
- Dobrze. - powiedziała<br />
- Więc... - skierowałem to do niej<br />
- Jak wiesz moja mama niedługo wychodzi za mąż i.... - powiedziała i zrobiła przy tym smutną minę<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibgD7vKwqG1pgvAVfkS8UouXFf9d08727daf5LcxcRdSQpJiYshbgdADWDOCPksCO42YfCUUQ5QYbIBE0UT75-QarhJJANXJi8aHNVsxX4sgZn1uBjMqBUwR701CE-407i3efg91Q_lqOd/s1600/mechi.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibgD7vKwqG1pgvAVfkS8UouXFf9d08727daf5LcxcRdSQpJiYshbgdADWDOCPksCO42YfCUUQ5QYbIBE0UT75-QarhJJANXJi8aHNVsxX4sgZn1uBjMqBUwR701CE-407i3efg91Q_lqOd/s1600/mechi.png" width="320" /></a></div>
- Co jest skarbie? - zapytałem przejęty<br />
- Bo moja mam kazała mi z tobą zerwać, a ja ciebie Leon kocham. - powiedziała płacząc<br />
- Musisz przeciwstawić się swojej mamie. - powiedziałem łagodnie<br />
- Ale ty nie rozumiesz... daj mi tym razem do kończyć. Proszę. - powiedziała i usiadła, a ja obok niej i po chwili kontynuowała - Na ślub czy na wesele mam pójść z twoim kuzynem Federico, bo tak chce moja mama Leon, a po za tym moja przyszła siostra ma tutaj się uczyć. - powiedziała i odeszła<br />
Kiedy wyszła zamurowało mnie. Nie mogłem w to uwierzyć, że jej matka wybiera z kim ma być. Po chwili do sali weszli Priscilla i jej przyszły mąż German, Ludmiła chyba była jeszcze moją dziewczyną i zadziwiająco piękna córka Germana Violetta.<br />
- Leon! - zawołała mnie matka mojej chyba byłej dziewczyny sam zresztą nie wiem <br />
- Dzień dobry proszę państwa. W czym mogę pomóc? - odpowiedział i zapytałem jak należy<br />
- Jak wiesz Leonie To jest moja mama, przyszły tata i moja przyszła siostra.- powiedziała Ludmiła wskazując wszystkich po kolei <br />
- Tak wiem. - odpowiedziałem i spojrzałem na córkę Germana Violettę<br />
- Leon, Mamy do ciebie takie pytania.- powiedziała Priscilla<br />
- Słucham. - odpowiedziałem<br />
- Czy byś mógł pójść z Violettą na naszych rodziców wesele? - zapytała tym razem Ludmiła i to z uśmiechem na ustach<br />
- Oczywiście. I jeśli mogę to bym chciał lepiej poznać pana córkę, jeśli można? - powiedziałem<br />
- Nie ma sprawy. - odpowiedział i wyszli<br />
W sali od śpiewu zastałem ja i Violetta córka milionera.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhktJS0qmf8s2FcJ7CDFBWLjy4mP5HrK83zcpl0CM0Kuwi9tiF1n8AgAJpg9VTik0KnJqamMu-M4hklgESotPEeTGfAp9lpPnox3XKTfQB44Plbif4vB_Y9Tre8w9AM6jeGaX235spgDPGn/s1600/st%C3%B3rj.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhktJS0qmf8s2FcJ7CDFBWLjy4mP5HrK83zcpl0CM0Kuwi9tiF1n8AgAJpg9VTik0KnJqamMu-M4hklgESotPEeTGfAp9lpPnox3XKTfQB44Plbif4vB_Y9Tre8w9AM6jeGaX235spgDPGn/s1600/st%C3%B3rj.jpg" /></a></div>
Miała na sobie piękną sukienkę. Nie umiem jej do końca opisać. Buty miała w koronki, a torebka cała biała. <br />
- Cześć - powiedziała pierwsza<br />
- Hej - odpowiedziałem<br />
- Mam na imię Violetta, a ty? - powiedziała i wysunęła rękę na przywitanie<br />
- Miło mi cię poznać Violetto. - powiedziałem i tak samo jak on wysunąłem rękę na przywitanie i po chwili do dałem - Ja mam na imię Leon. - powiedziałem<br />
-Nie wiem czy wiesz, czy czasem Ludmiła tobie nie opowiadała, że mam tutaj się uczyć. - powiedziała tak nieś miale, że się zaczerwieniła <br />
- Nie no wiem o tym, że masz się tutaj uczyć - powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej<br />
- Śmieszny jesteś. - powiedziała podeszła do mnie złapała mnie za rękę i do dała - Czy byś mógł mnie po tym miejscu oprowadzić? - zapytała<br />
- Pewnie trzeba było od razu poprosić - powiedziałem<br />
Po godzinie oprowadzania zapytałem się:<br />
- Violetta - powiedziałem<br />
-Tak Leon - odpowiedziała<br />
- Czy byś mogła mi coś zaśpiewać? - zapytałem przejęty<br />
- Nie wiem... - powiedziała i swoje przepiękne spojrzenie skierowała w duł, ale po chwili dodała - Leon tak naprawdę boję się śpiewać przed kimś. - powiedziała i usiadła na ławce smutna<br />
- Violu nie wiedziałem, ale mam pomysł. - powiedziałem i skierowałem swój uśmiech do dziewczyny<br />
- Tak, a jaki, jeśli bym mogła wiedzieć - powiedziała i po chwili w stała z ławki<br />
<br />
<br />
<br />
************************************<br />
Tam, tam, tam<br />
Rozdział III już jest dla państwa.<br />
Mam nadzieję, że wam się spodoba :)<br />
Następne rozdziały będą.... <br />
Next za 6 kom. <br />
Kocham was Dove <br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-45730319582161683512015-05-01T04:50:00.001-07:002015-05-01T04:50:06.842-07:00KonkursCześć!<br />
Tak jak przeczytaliście w nagłówku jest Konkurs.<br />
I ogłaszam dla was pewien konkurs na One shota.<br />
Wyniki pojawią się w dniu 1 czerwca.<br />
Prace wysyłajcie na ten e-mail: violkastoesstel@gmail.com<br />
Jeśli by się zdarzyło, że dostanę np. 4 prace, to pojawią się wszystkie.<br />
I to było chyba na tyle :)<br />
Pozdrawiam Dove Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-77498648243266208412015-04-30T07:29:00.002-07:002015-04-30T07:29:32.015-07:00Rozdział II "Może wybierzemy się na wakacje?" - dedykacja<span style="color: red;"> <cite>* Przeczytać notkę pod rozdziałem : D *</cite></span><cite class="user"><span style="color: red;"><br /></span></cite><br />
<br />
<span style="color: red;"><span style="color: purple;">German </span></span><br />
Violetta wyszła z mojego biura. Tak naprawdę ma 16 lat i dorabia sobie i nie powinienem jej zawieszać. Chociaż źle zrobiła to i tak moja córka, ale z drugiej strony nie mogę jej traktować ulgowo tylko dlatego, że jest moją córką. Priscilla pracuje jako szef najsłynniejszej firmie na świecie ( w tej chwili nie pamiętam jak się nazywa, ale cóż). Nagle moje przemyślenia przerywa mi nagłe pukanie w drzwi.<br />
- Proszę. - odpowiadam zdziwiony pukaniem<br />
Do środka weszła przeciętnej wysokości kobieta o długich blond włosach. <br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIBCQL6rsDRM37jxLWCg3yEGr4tX0j6MC8fAjE5ymqv-kJIOx0EJ-ChqkVYif6MqqF7iJdyPcAatvSbtaZdHAcVk4MQABnQ6AdD1bYbN1i2knbngpAnu099uwhTaVnCqzkOG5_ZT_CR_Yz/s1600/prisci.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIBCQL6rsDRM37jxLWCg3yEGr4tX0j6MC8fAjE5ymqv-kJIOx0EJ-ChqkVYif6MqqF7iJdyPcAatvSbtaZdHAcVk4MQABnQ6AdD1bYbN1i2knbngpAnu099uwhTaVnCqzkOG5_ZT_CR_Yz/s1600/prisci.jpg" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nie zwracajcie na Germana i na studio</td></tr>
</tbody></table>
- Dzień dobry kochanie! - powiedziała kobieta skierowując swoje spojrzenie nam mnie <br />
- Cześć! - powiedziałam i pokazałem, żeby usiadła<br />
- Nie trzeba postoję. Przyszłam coś ci powiedzieć. - zaczęła blondynka i usiadła na kanapie<br />
Poszedłem w stronę kanapy, i po chwili usiadłem.<br />
Kiedy to zrobiłem Priscilla odsłoniła swoją twarz. Była całkiem smutna.<br />
- Co się stało? - zapytałem delikatnym głosem<br />
- Nie wytrzymuje już w pracy, może powinnam odejść? - powiedziała zapłakana<br />
- Co ty mówisz kochanie? Przecież sama wiesz jak cię firma potrzebuje. - powiedziałem i jednocześnie blondynkę przytuliłem<br />
- Może masz rację, a ja tylko wymyślam. - powiedziała już spokojna<br />
- W takim razie mam pewna propozycję. - powiedziałem uśmiechając się<br />
- Tak, a jaką propozycję? - spytała blondynka<br />
- Tylko na razie nie mów dziewczynką. - powiedziałem patrząc błagalnie<br />
- Dobrze, a w końcu zdradzisz? - pytała zniecierpliwością<br />
- Może wybierzemy się na wakacje? - zaproponowałem<br />
- Z miłą chęcią. - powiedziała radośnie, a po chwili dodała - Tylko gdzie?<br />
- Razem wybierzemy gdzie pojedziemy. Co ty na to? - zaproponowałem<br />
- Pewnie! - zawołała i rzuciła się nam nie<br />
Po chwili wyszła z moje go gabinetu<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: lime;">Leon</span></div>
<div style="text-align: left;">
Właśnie skończyłem swoją pracę u Beto. Tak naprawdę średnio tu taj kogoś znam, jeśli już to tylko zwidzenia. </div>
Mogę wam zdradzić kogo znam:<br />
- Ludmiła jest moją dziewczyną<br />
- Federico<br />
- Maxi<br />
- Camila<br />
- Francessca<br />
- Naty<br />
- Andres<br />
- Brodwey<br />
Kojarzę jedną dziewczynę, chyba nazywa się Violetta Castilo. Ludmiła coś nie coś o niej opowiadała. Tak naprawdę na nią się skarżyła.<br />
- Leon! - zawołał chłopak<br />
- Cześć Andres! - odpowiedziałem<br />
- Słyszałeś! - mówi<br />
- Ale co? - odpowiedział<br />
- Jak to nie wiesz, a Ludmiła nic tobie nie mówiła? - powiedział recytując swoją odpowiedź, którą zamienił w pytanie do mnie<br />
- To mi w końcu powiesz? - zapytałem już z lekką irytacją do niego<br />
- Tak. - powiedział i po chwili kontynuował swoja wypowiedź - Ludmiła oznajmiła, że ....<br />
W tej samej chwili do sali śpiewu w chodzi moja dziewczyna. I mówi:<br />
- Andres! - powiedziała kierując złowrogie spojrzenie na mojego najlepszego przyjaciela<br />
- Ooo... Ludmiła właśnie mówiłem Leonowi o czym ty mi powiedziałaś - odpowiedział, ale nie dokończył swojej wypowiedzi<br />
- Okey. A teraz spadaj! - powiedziała już zła<br />
- Okey idę sobie trzeba było tylko mnie poprosić, a nie od razu krzyczeć. - mówił na swoją obronę<br />
Po wypowiedzi Andresa dziewczyna o blond włosach nie wytrzymała.<br />
- Andres. - powiedziała spokojnie, a ja jej nie chciałem przeszkadzać<br />
- Tak? - spytał się<br />
- Podejdź tu. - powiedział<br />
Chłopak to zrobił.<br />
- A teraz mnie uważnie posłuchaj. - powiedział i mówiła dalej - Bo powtórzę to tylko jeden, ale to jedyny raz WON stąd. - powiedziała to znaczy krzyknęła tak głośno, że mój przyjaciel uciekł<br />
<br />
<br />
********************************************<br />
Cześć ;)<br />
Jak przeczytaliście to ten rozdział jest z dedykiem dla osoby mi <b><u>ważnej,</u></b><br />
Żeby nie przedłużać.<br />
<span style="color: red;"><i>Ten rozdział dedykuje</i> </span><cite class="user">paulina banasińska,<span style="color: red;">
za to, że jako pierwsza zaczęła pisać zaczęła komentować, kiedy zaczęłam nową historię i
bardzo dziękuję. I mam nadzieję, że będziesz nadal kom. Dziękuje : D</span></cite><br />
Dla mnie ten rozdział jest wyjątkowy ; ) <br />
W kom. Wakacje :)<br />
Next za 5 kom : D <br />
Pozdrawiam Dove<br />
<cite class="user"><span style="color: red;"><br /></span></cite>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-79773820263803226222015-04-19T02:15:00.001-07:002015-04-19T02:15:38.808-07:00Rozdział I " Zostałaś zawieszona "*<span style="color: magenta;">Violetta</span>*<br />
<span style="color: white;">Jestem w firmie mego ojca (German). Jak wiecie pracuje jako sekretarka w jego biurze. Co jakiś czas brałam wolne i umawiałam się z moimi przyjaciółkami (Francessca, cami, Naty i Ludmiła). Po pewnym czasie mój szef (mój tato) o tym się dowiedział i nasza rozmowa wcale nie była taka miła, jak zawsze.</span><br />
<span style="color: white;">- Violetta Castilo, Violetta Castilo zapraszam do mojego biura - powiedział mężczyzna z tonowanym głosem</span><br />
<span style="color: white;">Po paru minutach przyszłam do jego biura. Zapukałam.</span><br />
<span style="color: white;">- Proszę wejść. -powiedział mężczyzna</span><br />
<span style="color: white;">- Dzień dobry szefie. - powiedziałam poprawiając przy tym włosy </span><br />
<span style="color: white;">- Proszę usiąść Castilo.- powiedział mężczyzna już z lekkim lekceważeniem</span><br />
<span style="color: white;">Usiadłam tak jak zwykle czyli miałam wyprostowane plecy i zarzuciłam nogę na nogę. I przy tym powiedziałam następujące zdanie:</span><br />
<span style="color: white;">- Czy coś się stało tato to znaczy szefie? - powiedziałam lekko zagubiona</span><br />
<span style="color: white;">- Czemu brałaś w każdym miesiącu wolne? - zapytał</span><br />
<span style="color: white;">- Dlatego, że ... umawiałam się z moimi przyjaciółkami. - powiedziałam</span><br />
<span style="color: white;">- Violetto, tym razem muszę ciebie, jakoś ukarać, bo nie mogę dla ciebie łamać pewnych zasad w mojej firmie, więc postanowiłem, że zostaniesz zawieszona na tydzień lub na dłużej. Bardzo się na tobie zawiodłem.- powiedział mężczyzna z złowrogim spojrzeniem</span><br />
<span style="color: white;">- Tak wiem, że źle zrobiłam szefie i obiecuję, że to się nie powtórzy tylko błagam, żeby mnie pan nie zawieszał, bardzo proszę. - powiedziałam z łzami w oczach</span><br />
<span style="color: white;"><span style="color: black;"><span style="color: white;">W stałam i poszłam do łazienki. Cała zapłakana byłam. Nie wiedziałam co mam zrobić w tej sytuacji, ale jedno mnie zastanawiało, jak szef się o tym dowiedział? Może to, któraś z dziewczyn? Sama nie wiem.</span> </span></span><br />
<br />
<span style="color: #666666;">********************************</span><br />
<span style="color: white;">I oto jest rozdział I. :)</span><br />
<span style="color: white;">Tak wiem, że jest krótki, ale taki, jak dla mnie musi być.</span><br />
<span style="color: white;">To w kom piszcie Szef.</span><br />
<span style="color: white;">Pozdrawiam</span><br />
<span style="color: white;">Dove</span><br />
<span style="color: white;">PS. Następny pojawi się dopiero we wtorek lub w środę :) </span><br />
<span style="color: white;">2 PS. 5kom -----> next </span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-38810494793613321232015-04-17T03:49:00.002-07:002015-04-19T06:59:38.194-07:00Prolog*<span style="color: magenta;">Violetta</span>*<br />
Cześć :)Mam na imię Violetta i mam 16 lat. Właśnie wracam z nowej pracy mojego taty. Tak naprawdę ma bardzo nudną pracę, ale za to wiele w niej się dzieje.<br />Pracuje jako dyrektor w jakiejś wielkiej firmie. Pewnie chcecie wiedzieć gdzie pracują <br />moi przyjaciele,a nie czym się zajmuję mój tato.<br />
Leon - dorabia jako asystent u Beto. ( nie macie pojęcia jak się ucieszył,<br /> chyba przez dwie godziny skakał z radości jak jakś mała dziewczynka).<br />Francessca & Cami - dorabiają jako kelnerki w restauracji rodziców Andresa, <br />Ludmiła & Naty - dorabiają jako kosmetyczki.<br />Federico, Maxi i Brodwey - dorabiają jako kelnerzy z Andresem <br /> <br /><br />
<br />
<span style="color: #666666;">***********************************</span><br />
<span style="color: white;">Hejo, hejo.<br />To ja Dove, jeśli przeczytacie notkę to w kom napiszcie Praca.<br />Pozdro.<br />Dove</span><br />
<span style="color: white;"><br /></span>
<span style="color: white;">PS. Rozdział I pojawi się w niedzielę.</span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-27376388213835319892015-04-06T11:21:00.003-07:002015-04-06T11:21:59.493-07:00Cześć!<span style="color: white;">To ja Dove. Jak wiecie, albo i nie to postanowiłam, że zacznę nową historię. </span><br />
<span style="color: white;">Jeśli chcecie wiedzieć dlaczego nie piszę, dalej to po prostu na piszcie w kom jakieś pytanie, a ja na nie odpiszę. </span><br />
********************<br />
<span style="color: white;">Teraz chcę, żebyście wiedzieli, że zmienię trochę wygląd bloga, a jeśli chodzi o szablon to na razie go nie tknę. Po pewnym czasie go zmienię, a tak to to tylko coś po dodam , albo coś usunę.</span><br />
<span style="color: white;">No to tyle :)</span><br />
<span style="color: white;">Pozdro.</span><br />
<span style="color: white;">Dove</span><br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-2996048413287056322014-11-28T09:12:00.002-08:002015-04-06T11:13:59.826-07:00XXI Jak zwykle brzydziła się swoim wyglądem<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: purple;">Fran</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">F: Viola już jesteśmy na miejscu.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Wysiadłam z brunetką. Poszłyśmy do naszych
pokoi. Musiałyśmy tak cichutko się poruszać że w pewnym momencie
upuściłam Violę. Nie mogłam uwierzyć że nagle jakimś cudem znalazł się
tam Diego. Wkurzyłam się i tona całej lini. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">F: Co ty tu taj robisz? Nie dawno byłeś z
Ludmiłą i porwałeś Leona i to nadodatek jego dziewczynę. I masz jeszcze
czelność nam się na oczy pokazywać! </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">D: Fran posłuchaj mnie. Tylko najpierw zamknij oczy... Ok.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">F: Niech ci będzie tylko pamiętaj bez rzadnych numerów jasne.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: orange;">Parę minut później</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: purple;">Fran</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Mam nadal zamknięte oczy ale nagle ktoś z
drugie strony podchodzi i mnie łapie ja otwieram oczy i to był mój były
chłopak Marco. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIIoBK6KVdaeSD9u-lsFm3ian4cBpUJb_4MaeeFFtl9Zm9-2q6_tuwUEyPlOT3nZ4YOf45nEDJTemulZMQgZCR36Z-EG4xJ0jvuEonn6VWTg-pRVZJr9sAq7Di-3llmwKf_p378bi20uIs/s1600/mnarco.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIIoBK6KVdaeSD9u-lsFm3ian4cBpUJb_4MaeeFFtl9Zm9-2q6_tuwUEyPlOT3nZ4YOf45nEDJTemulZMQgZCR36Z-EG4xJ0jvuEonn6VWTg-pRVZJr9sAq7Di-3llmwKf_p378bi20uIs/s1600/mnarco.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;"> I nagle się pocałowaliśmy wiem, że nic
nikomu nie mówiłam ale nie mogłam już dłużej kłamać po prostu go kocham i
tyle miłości się nie wybiera. Kiedy było już po wszystkim to się w niego w tuliłam. Nagle przypomniałam sobie dlaczego to Diego zrobił. Kiedy wróciłam to Viola była tam nie wie działam o co tutaj wszystkim chodzi. W końcu sobie przypomniałam, że jutro mamy występ wiec trzeba się przygotować. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: orange;">Następnego dnia:</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: magenta;">Viola </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">obudziłam się poszłam się ubrać najpierw poszłam zobaczyć jaka sukienką najpierw założyć i do jakiej piosenki. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Więc najpierw:</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">1.Algo se enciede</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">I taki mój strój:</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNILWd9c9OUo1zumgQXOhFpsHbhVhAmm28WvSw7HgReVMvvijY0Hvg6Fkaj4EMiUZEOOUBisWy_hWQvP8VE70LpnLF6YIGT2RVWD0oyoNEwybFu9lD0IVg4ju0HAi_RIc2XIsooUK9oC57/s1600/stt%C3%B3j.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNILWd9c9OUo1zumgQXOhFpsHbhVhAmm28WvSw7HgReVMvvijY0Hvg6Fkaj4EMiUZEOOUBisWy_hWQvP8VE70LpnLF6YIGT2RVWD0oyoNEwybFu9lD0IVg4ju0HAi_RIc2XIsooUK9oC57/s1600/stt%C3%B3j.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;"> Kiedy wyszłam zobaczyłam radosną Fran w takim właśnie stroju:</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5ypwARHOnW-3YzBIawgTy39SpKTtBxNmYRVxJsZmaHqXUftZM08XxBPHDE0ojTfOePe8lQUzyJf-DM0sjbSecb7B7mW1g26XBDFpTdC6vnsHmUvndmpjjpdJ0zqvSX_sIsMTL3Yu3DpPx/s1600/str%C3%B3j+a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5ypwARHOnW-3YzBIawgTy39SpKTtBxNmYRVxJsZmaHqXUftZM08XxBPHDE0ojTfOePe8lQUzyJf-DM0sjbSecb7B7mW1g26XBDFpTdC6vnsHmUvndmpjjpdJ0zqvSX_sIsMTL3Yu3DpPx/s1600/str%C3%B3j+a.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">A za nią Camilę:</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAx-XOYjtd7u4LHxtkmmYHC8Mk7fK06R6SImeoXmIUWqqH4Xm1dSt2ntCNJm1oIObSmPqdkszZsR-iW9SIuN2_ojK8-rWpldYfYhUF1E1N_hO6cYa9gvAWbE1N6-MAFbEU4eMiKve3Qsvb/s1600/str%C3%B3j+b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAx-XOYjtd7u4LHxtkmmYHC8Mk7fK06R6SImeoXmIUWqqH4Xm1dSt2ntCNJm1oIObSmPqdkszZsR-iW9SIuN2_ojK8-rWpldYfYhUF1E1N_hO6cYa9gvAWbE1N6-MAFbEU4eMiKve3Qsvb/s1600/str%C3%B3j+b.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">która, jak zwykle brzydziła się swoim wyglądem a ja musiałam jak zwykle ją uspokoić z Fran. Kiedy wyszłyśmy to zobaczyłyśmy piękną sukienkę, którą miała Natalia:</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpZhI4VQZeiKDPut8tzUpf7IrVWyz3-zW71h7DVZLT7QSRKOPBL79_Gu6EXvwlGv14Bc-t1YhobW288iRK4z-42mGovVdf6nUY2plVNKe-cCHkpOz28Ct85qTsqBdkXYV_B1qede9PvZbD/s1600/str%C3%B3j.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpZhI4VQZeiKDPut8tzUpf7IrVWyz3-zW71h7DVZLT7QSRKOPBL79_Gu6EXvwlGv14Bc-t1YhobW288iRK4z-42mGovVdf6nUY2plVNKe-cCHkpOz28Ct85qTsqBdkXYV_B1qede9PvZbD/s320/str%C3%B3j.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">A oczywiście kiedy wyszłyśmy z pokoju to Ludmiła musiała się nam pochwalić, że jej kreacja jest najpiękniejsza i, ze my jej przeszkadzamy błyszczeć;</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwrLR_VBNsFaj0xwyfawIEGBZCNvPSLT4Quc5E-vJgM7lLDhT4wv6v_FRAtEQyP6tUymnGE017dUjtaypvMNP089cGNRHinsO22ZEmDItyKf2Dy4wQoTA4_DHwSFD4mk3FLKGiESf7inv3/s1600/lu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwrLR_VBNsFaj0xwyfawIEGBZCNvPSLT4Quc5E-vJgM7lLDhT4wv6v_FRAtEQyP6tUymnGE017dUjtaypvMNP089cGNRHinsO22ZEmDItyKf2Dy4wQoTA4_DHwSFD4mk3FLKGiESf7inv3/s320/lu.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Fran</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Poszłam do pokoju Leona i Fede weszłam i zobaczyłam całego i zdrowego Leona. Nie mogłam w to uwierzyć, ale zaczęłam coś podejrzewać Ludmiła i Diego musieli ten plan, wcześniej knuć a nie tak nagle. To było dla mnie dziwne.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">****************************</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">No cześć teraz to jest przedostatni rozdział na tym blogu.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Będzie nowa historia, ale wszyscy będą już dorośli.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">I tyle.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<kofam></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dove </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-11373927030524752032014-11-11T10:43:00.001-08:002014-11-11T10:43:20.116-08:00Nowa myśl!<span style="color: white;">To tak wpadłam na pewien pomysł, że jeszcze w stawię dwa rozdziały i przejdę do nowej historii, ale nie musi cię się bać te opowiadania będą się tyczyć jak oni są dorośli i tyle.</span><br />
<span style="color: white;">Całuję</span><br />
<span style="color: white;">Dove</span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-81664859823953711412014-10-13T06:27:00.000-07:002014-10-13T06:27:46.638-07:00Rozdział XX ,,Miłości się nie wybiera"<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: magenta;">Violetta</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Jestem w jakimś pomieszczeniu, raczej
pokoju. Nagle zauważyłam jak wszedł Diego. On mnie pocieszył, aż w końcu
go uderzyłam. Wybiegłam z tego pomieszczenia. Schowałam się zadzwoniłam
po Camilę. Obiecała mi, że jak najszybciej przyjedzie. Kiedy się
pojawiła to Leona, Diega, Ludmiły i tej dziewczyny Leona już nie było.
Nie miałam pojęcia o co tu chodzi. Podbiegła do mnie czarno włosa
dziewczyna. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Fran: Co się stało?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">V: Leon</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Fede: Co z nim?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">V: Nic mu nie jest.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Fede:Więc co się stało?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Zaczęłam płakać. Podeszły do mnie Fran i Camila przytuliły mnie.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjCNoX2i6tmR14hD7kyV0Cr_37Gd5Mxg1-T4gP6uskrCtLM4Z16frkteagW8i0meMV9KCYygi_X_2KaMUaDgfAbN2BXA_Go44xDd3jvXYMVJwimutKhsukC14NcYai1cvVML67jLYDCDIE/s1600/Francessa+Vioiletta+i+Camila.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjCNoX2i6tmR14hD7kyV0Cr_37Gd5Mxg1-T4gP6uskrCtLM4Z16frkteagW8i0meMV9KCYygi_X_2KaMUaDgfAbN2BXA_Go44xDd3jvXYMVJwimutKhsukC14NcYai1cvVML67jLYDCDIE/s1600/Francessa+Vioiletta+i+Camila.jpg" height="249" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;"> Fran: Federico widzisz co narobiłeś?</span></div>
<span style="color: white;">Fede: Violu nie chciałem, żebyś się rozpłakała.</span><br />
<span style="color: white;">V: To nie twoja wina. Nic nie wiedziałeś</span><br />
<span style="color: white;">Włoszka: A teraz wracajmy do hotelu</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: orange;">Kilka godzin później </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: orange;">Ludmiła</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">L: Co z nim robimy i z siostrą Natii.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">D: Jeszcze nie wiem. A co?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">L: Bo trzeba ich schować i to jak najprędzej! Wiesz ,,chyba" o tym? Wiesz? Odpowiedz! - Zdenerwowałam się na niego</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">D: Tak. Tylko...</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">L: Tylko...</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">D: Tylko...</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">L: tylko co?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">D: Myślałem, że ty mi powierz gdzie ich chowamy? </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">L: Pięknie. Wiem gdzie możemy ich schować jest takie miejsce.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">D: Tylko co powiemy nauczycielom kiedy się spytają nas gdzie jest Leon? To co wtedy? </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">L: nie bój się ja wiem co powiedzieć </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">D: Ok niech ci tym razem będzie.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">L: To teraz wsiadaj do samochodu i ja tym razem będę prowadzić, a nie ty.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">D: Ok. mi to pasi</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">On nie wie co ja chcę z nim zrobić. Tylko on wykonał za mną brudną robotę. Nie musiałam się wcale trudzić o pomoc. Tylko cię po to tu przysłałam. I po nic więcej. Mój kochany. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: orange;">W tym samym czasie</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: purple;">Fran</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">F: Viola już jesteśmy na miejscu.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Wysiadłam z brunetką. Poszłyśmy do naszych pokoi. Musiałyśmy tak cichutko się poruszać że w pewnym momencie upuściłam Violę. Nie mogłam uwierzyć że nagle jakimś cudem znalazł się tam Diego. Wkurzyłam się i tona całej lini. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">F: Co ty tu taj robisz? Nie dawno byłeś z Ludmiłą i porwałeś Leona i to nadodatek jego dziewczynę. I masz jeszcze czelność nam się na oczy pokazywać! </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">D: Fran posłuchaj mnie. Tylko najpierw zamknij oczy... Ok.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">F: Niech ci będzie tylko pamiętaj bez rzadnych numerów jasne.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Parę minut później</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Fran</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Mam nadal zamknięte oczy ale nagle ktoś z drugie strony podchodzi i mnie łapie ja otwieram oczy i to był mój były chłopak Marco. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8ealt3Q6ac9UokqrI6omZe_tIC5MiOWz6xqqq_bP4glrjQwgsWXV6ouoVYtFH04cjYTjn732irGsGWzzp9kjbcNyBc7mbCnj-l9JB28mNvKGLcWqgK6pMUL86wzu3vminfh60i_Vg-2Yd/s1600/mnarco.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8ealt3Q6ac9UokqrI6omZe_tIC5MiOWz6xqqq_bP4glrjQwgsWXV6ouoVYtFH04cjYTjn732irGsGWzzp9kjbcNyBc7mbCnj-l9JB28mNvKGLcWqgK6pMUL86wzu3vminfh60i_Vg-2Yd/s1600/mnarco.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<span style="color: white;">I nagle się pocałowaliśmy wiem, że nic nikomu nie mówiłam ale nie mogłam już dłużej kłamać po prostu go kocham i tyle miłości się nie wybiera.</span><br />
*******************************************************<br />
<span style="color: white;">Mam nadzieję, że wam sie rozdział podoba napisałam go specjalnie dla tych którzy mnie czytają.</span><br />
<span style="color: white;">I jak widać nie miałam zamiaru tego bloga usunąć. Tylko nie miałam weny twórczej i tyle.</span><br />
<span style="color: white;">Jakbyście miały czas to może wpadniecie na mojego drugiego bloga:</span><br />
<a href="http://blog-na-cztery.blogspot.com/">http://blog-na-cztery.blogspot.com/</a><br />
<span style="color: cyan;">Besos</span><br />
<span style="color: cyan;">Dove</span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-24330915548010272102014-09-14T01:57:00.002-07:002014-09-14T01:57:42.146-07:00Uwaga!<span style="color: white;">Cześć! Mam nowego bloga podam wam linki to jest pierwsza informacja:</span><br />
<span style="color: white;">blog-na-cztery.blogspot.com</span><br />
<span style="color: white;">Druga informacja jest taka, że czasami będę tu zaglądać. </span><br />
<span style="color: white;">Strasznie mi z tego powodu jest przykro.</span><br />
<span style="color: white;">Sorry</span><br />
<span style="color: white;">Dove </span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-8773415135943749892014-07-20T05:26:00.002-07:002014-07-21T06:12:46.922-07:00Rozdział ,, Następnego dnia"<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: magenta;">Violetta</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Kiedy
wyszłam ze sklepu Leona nie było więc weszłam do środka i tam też go
nie spotkałam. Zastanawiałam się czy to nie Diego i Ludmiła czasem go nie porwali. Jak
się moje przeczucie sprawdzi to nie wiem co będzie trzeba zrobić.Wsiadłam do taksówki. Po kilku minutach byłam w hotelu, weszła do pokoju. A tam zobaczyłam wszystkich moich przyjaciół. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">F:Viola co się stało? </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">V: Nic takiego. A po za tym czy widzieliście Leona, albo mówił gdzie zamierz iść?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Fede: Nic nam nie mówił gdzie idzie, a nawet go żadne z nas nie spotkało. Przykro mi.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Czyli miałam rację. Jestem taka głupia.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">V: Dzięki za informację. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">F: wiemy tak naprawdę co się stało. strasznie nam przykro i mamy plan żeby uwolnić Leona tylko musisz się zgodzić.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">V: Zgadzam się. Nikt nie musi się mnie pytać w takich sytuacjach o moje zdanie. Trzeba Leona uratować i my to zrobi. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Fede: Ok. Jak jesteśmy już wszyscy to teraz posłuchajcie Camilii.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Cami:
Spotykamy się jutro w moim pokoju o godzinie 23:30. Tak wiem, że to
jest już godzina policyjna, ale innego wyjścia w tej chwili nie mamy.
Wszyscy musicie się zgodzić. Bo innego wyjścia nie mamy.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Wszyscy
się zgodzili Camila przedstawiła nam daną sytuację. I nagle tajemnicza
postać w parowała do mojego i Francessi pokoju. A ta osoba miała
wiadomość do... .</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: orange;">Leon</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: #ead1dc;"><span style="color: white;">Obudziłem się w dziwnym miejscu. Po kilku minutach zobaczyłem nieprzytomną Lenę. Chciałem w stać, ale nie mogłem. Dlaczego, dlatego, że przywiązali mnie na krześle. Nie mogłem się ruszyć kompletnie byłem bezradny. Po raz pierwszy nie miałem pojęcia co zrobić. Zacząłem więc tak głośno krzyczeć, że aż nas ktoś usłyszał. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white;">W tym samym czasie </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: magenta;">Violetta</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: #ead1dc;"><span style="color: white;">Strasznie się bałam o Leona. W końcu 23:30. po ciszy nocnej. Kiedy wyszłam z pokoju zobaczyłam Leona. Zaczęłam biec do niego.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: #ead1dc;"><span style="color: white;">Spytałam się go:</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: #ead1dc;"><span style="color: white;">V: Leon czy to naprawdę ty?</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: #ead1dc;"><span style="color: white;">L: Tak. A kto by inny?</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: #ead1dc;"><span style="color: white;">Tak się ucieszyłam że się pocałowaliśmy. Ale po tym pocałunku już nie byłam już nie była w hoteliku tylko w jakimś okropnym BURDELU. Kiedy się ocknęłam zobaczyłam Diega. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: #ead1dc;"><span style="color: white;">V: Gdzie jest Leon?</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: #ead1dc;"><span style="color: white;">D: Tam.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: #ead1dc;"><span style="color: white;">Kiedy tam podeszłam zobaczyłam obok niego jakąś dziewczynę. Za bardzo jej nie poznawałam. Ale po pewnym czasie zobaczyłam jakieś całują. To mi złamało serce. Zaczęłam płakać. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: red;">Diego</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Usłyszałem płacz Violetty. Za brałem ją z tamtego miejsca. Do pewnego pokoju. Podeszła do mnie Ludmiła.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Lu: Uwierzyła w nagranie?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">D: Tak. I to jeszcze jak.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Lu: Opłaciło się go porwać.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">D: Nie wiesz jak się popłakała </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Lu: Z daje sobie z tego sprawę</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: magenta;">Violetta</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Jestem w jakimś pomieszczeniu, raczej pokoju. Nagle zauważyłam jak wszedł Diego. On mnie pocieszył, aż w końcu go uderzyłam. Wybiegłam z tego pomieszczenia. Schowałam się zadzwoniłam po Camilę. Obiecała mi, że jak najszybciej przyjedzie. Kiedy się pojawiła to Leona, Diega, Ludmiły i tej dziewczyny Leona już nie było. Nie miałam pojęcia o co tu chodzi. Podbiegła do mnie czarno włosa dziewczyna. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Fran: Co się stało?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">V: Leon</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Fede: Co z nim?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">V: Nic mu nie jest.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Fede:Więc co się stało?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Zaczęłam płakać. Podeszły do mnie Fran i Camila przytuliły mnie.</span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmXYQvPxq-LnwlykLtZYL7kQ3dxa31YNJUcR6RvDLbAZ2-_tpdO3msbYqToFjWeHjMlOc1IgQqC0LIcPr7G5dacv0h96-U2gXjx0OS2yVovSE9dSx_4d6skKrXolXSkdsDzHcmp2xTbz4L/s1600/Francessa+Vioiletta+i+Camila.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmXYQvPxq-LnwlykLtZYL7kQ3dxa31YNJUcR6RvDLbAZ2-_tpdO3msbYqToFjWeHjMlOc1IgQqC0LIcPr7G5dacv0h96-U2gXjx0OS2yVovSE9dSx_4d6skKrXolXSkdsDzHcmp2xTbz4L/s1600/Francessa+Vioiletta+i+Camila.jpg" height="249" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nie zwracajcie uwagi na tło!!!!!@</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<span style="color: white;">Fran: Federico widzisz co narobiłeś?</span><br />
<span style="color: white;">Fede: Violu nie chciałem, żebyś się rozpłakała.</span><br />
<span style="color: white;">V: To nie twoja wina. Nic nie wiedziałeś</span><br />
<span style="color: white;">Włoszka: A teraz wracajmy do hotelu</span><br />
<span style="color: white;">**********************************</span><br />
<span style="color: white;">Teraz next za 6kom.</span><br />
<span style="color: white;">Besos</span><br />
<span style="color: white;">.Dove</span><br />
<span style="color: white;">PS. Sorry, że urzyłam takiego słowa </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-63493072283610578402014-07-12T11:29:00.000-07:002014-07-12T11:29:01.930-07:00Przeczytać całe!<span style="color: #ff99ff;">Witajcie!</span><br />
<span style="color: #ff99ff;"> Skoro to czytacie to nie ja wyjeżdżam na sześć, siedem </span><br />
<span style="color: #ff99ff;">dni i w tych dniach nie będzie się nic pojawiało.<br />A tak poza tym nie ma mnie w poniedziałek.<br /><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;">Życzę wszystkim wesołych wakacji.<br />Nie mogę się do czekać pisania rozdziałów.<br />Pozdrawiam was serdecznie z całego serca.<br />Dove<br />PS. A tak dokładnie już za wami tęsknie. <br />Do zobaczenia. Kocham was. <br />2. PS. Będzie to samo jedna na tablicy ogłoszeń a</span></span></i></span><br />
<span style="color: #ff99ff;"><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;"> drugie tam gdzie się pojawiają rozdziały. </span></span></i></span><br />
<span style="color: #ff99ff;"><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;">To jeszcze raz Kocham was, moje dziewczyny.</span></span></i></span><br />
<span style="color: #ff99ff;"><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;">3.PS. Mam dla was jeszcze niespodziankę:</span></span></i></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH1iWFUBVKh6WXRin4HW2o1AAa9S91tn0dLEs4EIl1MNtJYmphT6QXOBcDzCk06wBM3JSxDi-NGvIUULcpUK-rbs-Z2HcV3xlJpcwUAkBqunIz4QL0P107mc-zbSHzmHdhBUHlsL6itakm/s1600/Violetta+serca.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH1iWFUBVKh6WXRin4HW2o1AAa9S91tn0dLEs4EIl1MNtJYmphT6QXOBcDzCk06wBM3JSxDi-NGvIUULcpUK-rbs-Z2HcV3xlJpcwUAkBqunIz4QL0P107mc-zbSHzmHdhBUHlsL6itakm/s1600/Violetta+serca.png" height="227" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjonoNJHyGT2jN7mAI6IUSZAQgCilhZltXKc3dhyphenhyphenJvqHFZCR7ZMiq4TCzY7JXa4ODHKacex5z86R9zIZiex_KwI_GxI7mOQA8r3n_UULrNMJvJ48tHoB-2qyZEuwVpVmQY7RW-e8Y1wpz8d/s1600/Violetta+-+sesja+zdj%C4%99cipwa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjonoNJHyGT2jN7mAI6IUSZAQgCilhZltXKc3dhyphenhyphenJvqHFZCR7ZMiq4TCzY7JXa4ODHKacex5z86R9zIZiex_KwI_GxI7mOQA8r3n_UULrNMJvJ48tHoB-2qyZEuwVpVmQY7RW-e8Y1wpz8d/s1600/Violetta+-+sesja+zdj%C4%99cipwa.jpg" height="320" width="213" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<span style="color: cyan;"><i>A teraz kilka filmików dla was odemnie:</i></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/KolWiVtnWuk?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/rjGQpWLcUY0?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<object width="320" height="266" class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="https://ytimg.googleusercontent.com/vi/0tVzXpk_vnA/0.jpg"><param name="movie" value="https://youtube.googleapis.com/v/0tVzXpk_vnA&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="https://youtube.googleapis.com/v/0tVzXpk_vnA&source=uds" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object></div>
<span style="color: cyan;"><i> </i></span> <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/AHDjmDTU14U?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #ff99ff;"><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;"><br /></span></span></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #ff99ff;"><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;"><br /></span></span></i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/zt7lwuSC1XE?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #ff99ff;"><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;"><br /></span></span></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #ff99ff;"><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;"><br /></span></span></i></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #ff99ff;"><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;">A teraz chce pokazać wam pewną piosenkę: </span></span></i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/KIhT15VaP-k?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #ff99ff;"><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;">Oto i ona.</span></span></i></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #ff99ff;"><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;">Piszcie śmiało.</span></span></i></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #ff99ff;"><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;">Kocham was.</span></span></i></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #ff99ff;"><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;">Besos</span></span></i></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #ff99ff;"><i><span style="color: #99ffff;"><span style="color: #66ffff;">Dove </span></span></i></span></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-18671261312611130622014-06-27T23:46:00.000-07:002014-06-27T23:46:06.340-07:00rozdział XVIII ,,Co się tu stało?"<span style="background-color: white;"> <span style="color: orange;">Ten rozdział dedykuję wszystkim moim czytelnikom.Z okazji WAKACJIII!!!!!!!!!!!!!</span></span><br />
<span style="background-color: white;">*<span style="color: magenta;">Violetta</span>*</span><br />
<span style="color: white;">Po pocałunku z Diego zarumieniły się mi całe policzki.</span><br />
<span style="color: white;">Violetta: Diego muszę już iść umówiłam się na spotkanie z Fede.</span><br />
<span style="color: white;">Diego: Ok. Leć</span><br />
<span style="color: white;">Violetta: Idziesz ze mną?</span><br />
<span style="color: white;">Diego: Mogę. Violu posłuchaj nie myśl teraz o nim tylko o sobie ty się sama na duchu podnosisz.</span><br />
<span style="color: white;">Violetta: A może tak dla od miany odwołam spotkanie i gdzieś się przejdziemy tylko ty i ja?</span><br />
<span style="color: white;">Diego: Dobrze.</span><br />
<span style="color: white;">Violetta: Poczekaj Muszę wysłać wiadomość i już idziemy. Ok?</span><br />
<span style="color: white;">Diego: Ok. Czekam na dole.</span><br />
<span style="color: white;">Violetta: Ok.</span><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
<br />
<div align="center" style="text-align: center;">
<span style="color: white;"><b><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Do: Fede</span></b></span></div>
<div align="center" style="text-align: center;">
<span style="color: white;"><i><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Cześć,</span></i></span></div>
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><i>Dzisiaj niestety
nie przyjdę na to nasze spotkanie. Strasznie cię za to przepraszam, możemy za
to spotkać się jutro o tej samej porze. Co ty na to? </i></span></span><br />
<span style="color: white;"><br /></span>
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Fran: Viola, co się
tu stało?</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Viola: A nic. Ty co
taka spięta. I proszę cię jak masz zły humor to na mnie się nie wyżywaj.</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Fran: Nie mam złego humoru. Tylko widziałam jak Fede po ciebie szedł, a nagle dostał do ciebie
e-sme’sa. To mi się wydało dziwne. </span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Viola: Dzisiaj Fede
pracuję dopiero to sobie przypomniałam kiedy do mnie zapukał i mi wszystko
opowiedział co się stało kiedy mnie nie było na dole.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span style="color: white;"><span style="font-size: small;">Fran: Wszystko? Co
do słowa?</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Viola: No tak jak
myślałaś?</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Fran: To może ja
wyjdę?</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Viola: Nie jak
chcesz to możesz zostać, bo ja wychodzę. Tylko mnie nie śledź proszę cię.
Możesz mi to obiecać jako przyjaciółka?</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Fran: Obiecuję ci
to Violu. Tylko mi zależy, żebyś była szczęśliwa. </span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Viola: Oto ci tylko
chodzi, żebyś mnie kontrolowała?</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Fran: Nie. Zależy
mi na tobie. Tylko popełniamy dużo błędów i……</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Viola: Co i…
Francessa każdy z nas umie o siebie zadbać.</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Fran: Viola
tylko……….</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Viola: Fran muszę
już wyjść. Porozmawiamy jak wrócę</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Fran: Ok. A i Viola
takie jedno malutkie pytanko o której masz zamiar wrócić?</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Viola: Nie wiem. A
poza tym na to pytanie nie muszę odpowiadać.</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Fran: Tylko się
zapytałam o której masz zamiar wrócić. To tyle i cię proszę uspokój się.</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Viola: Nie jesteś
mają mamą i tobie nie odpowiem.</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Otwierałam właśnie
drzwi kiedy wchodziła do naszego pokoju Camila, więc się z nią przywitałam:</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">V: Cześć</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Cami: Cześć. </span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">W tym samym czasie</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
</span><span style="font-size: small;">Diego</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;">
<span style="font-family: "Times New Roman";">Zeszłem na dół.
Zobaczyłem tam stojącą Ludmiłę.
Więc do niej zadzwoniłem do mojej kuzynki.</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">Violetta</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">Kiedy z chodziłam na dół to usłyszałam rozmowę Diega i Ludmiły jak chcą się mnie pozbyć ze studia. I w tedy to sobie uświadomiłam, że mu dam nauczkę tylko potrzebowałam czyjeś pomocy. Tylko kogo? Nagle w padłam na pomysły. Nagle zobaczyłam jak Diego się obraca nie wiedziałam co mam robić. Więc uciekłam. Biegłam przez jakąś ulicę Słonecz21 i pobiegłam dalej prosto i ... w padłam w kałużę Diega nie było a głupia mu uwierzyłam. Jestem cholernie głupia.Nagle zobaczyłam Leona pomógł mi wstać </span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">L:Violu co się stało?</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">V:Nic takiego</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">L: Wiesz dobrze, że nie umiesz kłamać a poza tym widziałem jak cie ten dupek gonił.</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">V: On od samego początku próbował mnie usunąć ze Studia? </span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">L: Chcesz, żebym pomógł ci się na nim zemścić?</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">V: Ok. Trzeba tylko jeszcze parę osób zebrać i jesteśmy już gotowi.</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">L: Może lepiej wrócimy do hotelu ba zaczną nas szukać.</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">V: Ok. Tylko musimy wstąpić do sklepu bo jak biegłam to w padłam w wielką kałuże błota, wody, cukry i oleju.</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">L:Dobrze</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">Kupiłam więc taką sukienką:</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: white;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipsEMb1CplpCd0InCKKE_BQIvuBsydefzm_dtCuKPM8LdOkCnnMJiPLtAOY9eGfOn1lmc3HBs-qAJCsgCQfXO8qBwqr4p7UfO6J4HPQuR6cGKcEFHVGbfNN0ybK8Sm0kdv9fnJ8qIE_62L/s1600/str%C3%B3j.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipsEMb1CplpCd0InCKKE_BQIvuBsydefzm_dtCuKPM8LdOkCnnMJiPLtAOY9eGfOn1lmc3HBs-qAJCsgCQfXO8qBwqr4p7UfO6J4HPQuR6cGKcEFHVGbfNN0ybK8Sm0kdv9fnJ8qIE_62L/s1600/str%C3%B3j.jpg" /> </a></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Kiedy wyszłam ze sklepu Leona nie było weszłam więc do środka i tam też go nie było. Zastanawiałam się czy to nie Diego i Ludmiła porwali go. jak się moje przeczucie sprawdzi to nie wiem co będzie trzeba zrobić.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Wsiadłam do taksówki. Po kilku minutach byłam w hotelu, weszła do pokoju zobaczyłam tam wszystkich moich przyjaciół. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">F:Viola co się stało? </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">V: Nic takiego. A po za tym czy widzieliście Leona, albo mówił gdzie zamierz iść?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Fede: Nic nam nie mówił gdzie idzie, a nawet go żadne z nas nie spotkało. Przykro mi.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Czyli miałam rację. Jestem taka głupia.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">V: Dzięki za informację. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">F: wiemy tak naprawdę co się stało. strasznie nam przykro i mamy plan żeby uwolnić Leona tylko musisz się zgodzić.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">V: Zgadzam się. Nikt nie musi się mnie pytać w takich sytuacjach o moje zdanie. Trzeba Leona uratować i my to zrobi. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Fede: Ok. Jak jesteśmy już wszyscy to teraz posłuchajcie Camilii.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Cami: Spotykamy się jutro w moim pokoju o godzinie 23:30. Tak wiem, że to jest już godzina policyjna, ale innego wyjścia w tej chwili nie mamy. Wszyscy muszą się zgodzić.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Wszyscy się zgodzili Camila przedstawiła nam daną sytuację. I nagle tajemnicza postać w parowała do mojego i Francessi pokoju. A ta osoba miała wiadomość do....................... . </span></div>
<span style="color: white;"> <span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">*******************</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">No podoba wam się rozdział? </span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">5kom next.</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">Besos</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">Doeve</span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";">PS. Zmieniłam nazwę użytkownika :).</span></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";"><span style="color: white;"> </span></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Times New Roman";"> </span></span><br />
<div style="text-align: left;">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-72786327661954082892014-05-11T04:12:00.003-07:002014-05-11T04:12:28.364-07:00Rozdział XVII ,,Nie rozumie po prostu słowa nie " *<span style="background-color: white;"><span style="color: magenta;">Violetta</span></span>*<br />
<span style="color: white;">Nie mogła w to uwierzyć. Ale wiedziałam, że Diego coś z malował. On
chyba na prawdę się we mnie zakochał. Trudno, mnie to w cale nie
interesuję. Ktoś dał mu jakieś zdjęcia. Tylko kto? Muszę się tego
dowiedzieć bo inaczej to z nami będzie koniec. I to Leon mówił na
poważnie? Nie mogła w to uwierzyć.</span><br />
<span style="color: white;">Cały mój świat lęgnął w gruzach. Nie miałam pojęcia od czego zacząć i tuz nagle.... Tajemnicza postać mi się przed nosem pojawiła tak na zawołanie. Zdziwiłam się i nie miałam pojęcia co robić uciekać lub wezwać pomocy. </span><br />
<span style="color: white;">V: Kim ty jesteś? I co tu robisz?</span><br />
<span style="color: white;">Diego: Chciałem się z tobą zobaczyć i usłyszeć twój prześliczny głos.</span><br />
<span style="color: white;">W końcu po paru minutach się odwrócił. Tak to był Diego, mogłam się od razu do myśleć. Nie rozumie po prostu słowa nie.</span><br />
<span style="color: white;">Violetta: Diego wyjdź proszę.</span><br />
<span style="color: white;">Diego: Ok. Tylko zawsze o czymś pamiętaj jestem tu obok więc jak coś to pukaj, to tobie Violetto pomogę w byle jakiej sytuacji, tylko mi zaufaj. Oto cię tylko proszę. I już wychodzę.</span><br />
<span style="color: white;">Violetta: Diego zaczekaj?</span><br />
<span style="color: white;">Diego: tak. Coś się stało?</span><br />
<span style="color: white;">Violetta: W zasadzie tak. Chodzi o Leona ktoś mu dał mu pewne zdjęcia i przez e-smesa zemną zerwał</span><br />
<span style="color: white;">Diego: A byś mogła mi tą wiadomość pokazać?</span><br />
<span style="color: white;">Violetta: Tak. Proszę Oto ona.</span><br />
<span style="color: white;">Diego:Ok dzięki </span><br />
<span style="color: white;"><i>Leon: Violetta to koniec naszego związku. Więc teraz ma cię kto
pocieszać. Ja nie będę musiał tego już więcej robić. Zrani cię to wiem
ale może się nauczysz, że nie igra się z cudzymi uczuciami. </i></span><br />
<span style="color: white;"><i>V:
Leon ja nie igram z cudzymi uczuciami. Jak tak sądzisz to mnie nigdy
nie znałeś. Ty mnie porównujesz ze swoją nie znośną siostrą(Ludmiła). Po
prostu wolisz innych ranić przez telefon, bo ty nie maż po prostu
odwagi mi to powiedzieć prosto w twarz. A się z tobą zgadzam to
koniec naszego związku. Idź w takim razie do tej swojej Kary. Specjalnie ta literówka. I nigdy
cie za takie coś nie po kocham.</i></span><br />
<span style="color: white;"><i>Leon: Może cię w takim razie pocieszy Diego. Bo to on będzie miał tę robotę a nie ja.</i></span><br />
<span style="color: white;"><i>V: Z tego powodu się cieszysz?</i></span><br />
<span style="color: white;"><i>Leon: Tak. Cześć </i></span><br />
<span style="color: white;"><i>Nagle Diego mnie pocałował, już się nie wahałam co do niego po prostu się sama w nim zakochałam.</i></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvblOd_lNyTzdEY9UPpqPyqzbFlRuWF0boB7EJwML_e5f5Oi0CMBNarvl52wD8OL0xIbYE16sGzVf7QywroCmKfDROWrd7RLQWlQ2jhEvtPiitSYWw5hI8_6jvkik_mhFkXY907drNkyVu/s1600/Violetta+i+diego+s%C4%85+razem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvblOd_lNyTzdEY9UPpqPyqzbFlRuWF0boB7EJwML_e5f5Oi0CMBNarvl52wD8OL0xIbYE16sGzVf7QywroCmKfDROWrd7RLQWlQ2jhEvtPiitSYWw5hI8_6jvkik_mhFkXY907drNkyVu/s1600/Violetta+i+diego+s%C4%85+razem.jpg" height="235" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
*<span style="background-color: white;">Kilka godzin później</span>*<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
*<span style="background-color: white;"><span style="color: orange;">Leon</span></span>*</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Miałem wszystkiego dość. Nagle wpada na mnie jakaś dziewczyna:</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">- Patrz może gdzie chodzisz. Co?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Leon: Przepraszam. Nie zauważyłem cię może co.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">- Może przejdziemy na ty?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Leon: Ok to jak masz na imię?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">- Lena a ty jak?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Leon: Ja Leon. Może gdzieś cię zaprowadzić, czy coś w tym stylu?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Lena: W sumie możesz mnie w jedno miejsce zaprowadzić tylko to stąd daleko.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Leon:Trudno. Byle stąd dalej </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Lena: Na pewno tego chcesz?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: white;">Leon: Tak jestem przekonany i na dwieście procent </span></div>
<i>*</i><span style="background-color: white;">Kilka godzin późnie</span>j*<br />
*<span style="background-color: white;"><span style="color: orange;">Leon</span></span>*<br />
<span style="color: white;">Lena: Nie trzeba było mnie zapraszać do tej drogie restauracji Leon.</span><br />
<span style="color: white;">Leon: To drobiazg jak dla mnie.</span><br />
<span style="color: white;">Lena: Cześć muszę lecieć. To co do jutra?</span><br />
<span style="color: white;">Leon: Do jutra. I do zobaczenia.</span><br />
<span style="color: white;">Pocałowała mnie w policzek. W padła mi chyba w oko. A co z Violettą kiedy byłem z Leną kompletnie o niej zapomniałem i z tego się naprawdę cieszę.</span><br />
*<span style="background-color: white;">W tym samym czasie</span>*<br />
*<span style="background-color: white;"><span style="color: magenta;">Violetta</span></span>*<br />
<span style="color: white;">Po pocałunku z Diego zarumieniły się mi całe policzki.</span><br />
<span style="color: white;">Violetta: Diego muszę już iść umówiłam się na spotkanie z Fede.</span><br />
<span style="color: white;">Diego: Ok. Leć</span><br />
<span style="color: white;">Violetta: Idziesz ze mną?</span><br />
<span style="color: white;">Diego: Mogę. Violu posłuchaj nie myśl teraz o nim tylko o sobie ty się sama na duchu podnosisz.</span><br />
<span style="color: white;">Violetta: A może tak dla od miany odwołam spotkanie i gdzieś się przejdziemy tylko ty i ja?</span><br />
<span style="color: white;">Diego: Dobrze</span><br />
<span style="color: white;"> **********************</span><br />
<span style="color: white;">To znowu ja. </span><br />
<span style="color: white;">Jak wiecie chciałam usnąć tego bloga, </span><br />
<span style="color: white;">ale z mieniłam swoje zdanie nadal będzie mój blog istniał. </span><br />
<span style="color: white;">6kom next. </span><br />
<span style="color: white;">Besos </span><br />
<span style="color: white;">Dove</span><br />
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-41917416630912347722014-04-29T07:46:00.002-07:002014-04-29T07:46:36.525-07:00Rozdział XVI ,, Ale ostrzegałem cię" <span style="color: white;">*Ludmiła*</span><br />
<span style="color: white;">W chodzi zdejmuję mu maskę od tyłu i to był.... Diego? Zdziwiło mnie to więc krzyknęłam na całe gardło. Jak potrafiłam.</span><br />
<span style="color: white;">L: Diego co ty tu taj robisz?</span><br />
<span style="color: white;">D: Ludmiła musimy zacząć realizować nasz plan bo inaczej twój arcy wróg zostanie w Studio na zawsze.</span><br />
<span style="color: white;">L: Zaczniemy go realizować jutro jeszcze nie dzisiaj więc tak z łaski swojej wyjdź z mojego pokoju o jak nie to dzwonię po ochronę czy tego chcesz czy nie. Więc co wybierasz?</span><br />
<span style="color: white;">D: Dobra idę, ale ostrzegałem cię zaczniemy go później to go dokończymy w przyszłym roku kobieto ty z tego nie zdajesz sobie sprawy? I już wychodzę. Buziaczki.</span><br />
<span style="color: white;">Wreszcie sobie poszedł on chyba nie rozumie, że się zakochałam? No nic ma rację to ja go tu ściągnęłam specjalnie do tego planu. I to by było głupie się już wycofać. Bo najgorsze, że go za dobrze znam. I to mnie tylko boli, że go wynajęłam. Z miłości do niego. Ty po wy mój żart. Ciał ślicznotki. </span><br />
<span style="color: white;">*W tym samym czasie*</span><br />
<span style="color: white;">*Leon*</span><br />
<span style="color: white;">L: Co chcesz?</span><br />
<span style="color: white;">D: Leon posłuchaj mnie lepiej to zobacz:</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-glX0_4rIt5r3skLZ_coC9nv0ZJnUeXigBwC6MdlRZ0NEcgW9O9RpruKmBlLSd_3cZo_5kkKVwHtXtuBKVRxXzQUT4_QFDY8TSd-VOGUVMT9ryjWNVmijMtJzKC29pJuQMQQmFC0WvCBp/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-glX0_4rIt5r3skLZ_coC9nv0ZJnUeXigBwC6MdlRZ0NEcgW9O9RpruKmBlLSd_3cZo_5kkKVwHtXtuBKVRxXzQUT4_QFDY8TSd-VOGUVMT9ryjWNVmijMtJzKC29pJuQMQQmFC0WvCBp/s1600/8.jpg" height="320" width="266" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgN7VG1K1KHSQdQZdD6LEL9kQLi95H3xCDcup7hZ-4xGpqXrMpW9rInWWRYmf95z600IiOs3dI58OYR4kSuwTPE7yAnwNmjQ8B-0b4WBTVgUuKLF0kXrXSWERVHwLckJGICb8E8hc0QjJYr/s1600/Martina+%252B+Diego.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgN7VG1K1KHSQdQZdD6LEL9kQLi95H3xCDcup7hZ-4xGpqXrMpW9rInWWRYmf95z600IiOs3dI58OYR4kSuwTPE7yAnwNmjQ8B-0b4WBTVgUuKLF0kXrXSWERVHwLckJGICb8E8hc0QjJYr/s1600/Martina+%252B+Diego.jpg" height="320" width="213" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiizXgGQqE7Ek8cP15W-fM-cIB0tYL1rpnJzUIGDdGJ-gUutmRAvjMqI_va7ZPXEyG-0jyrOPhudfTTNODxYB1rMQpGwbfBtF8wlFBPNo1lIKhNpu86rsNW5ZVF-gZzIaDvzqxShZtsQIvP/s1600/diegoletta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiizXgGQqE7Ek8cP15W-fM-cIB0tYL1rpnJzUIGDdGJ-gUutmRAvjMqI_va7ZPXEyG-0jyrOPhudfTTNODxYB1rMQpGwbfBtF8wlFBPNo1lIKhNpu86rsNW5ZVF-gZzIaDvzqxShZtsQIvP/s1600/diegoletta.jpg" height="234" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0Kawhi4WWBi-ZIvD_hgCJaB4H8C70bikEEDQKdwtwGoANmK_fx9Q4P9kMU4v4rBzrH-oSy0IZ4S5liZBhnkgKFemHrKLzAYiE-XoeRRo6YxF3tF0nGOTBd3Lf7nOnWG2RqVPFKHGsrJ1M/s1600/martina+i+diego.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0Kawhi4WWBi-ZIvD_hgCJaB4H8C70bikEEDQKdwtwGoANmK_fx9Q4P9kMU4v4rBzrH-oSy0IZ4S5liZBhnkgKFemHrKLzAYiE-XoeRRo6YxF3tF0nGOTBd3Lf7nOnWG2RqVPFKHGsrJ1M/s1600/martina+i+diego.jpg" height="175" width="320" /></a></div>
<span style="color: white;">Kiedy je zobaczyłem wziąłem telefon do ręki napisałem do Violi takiego e-smsa:</span><br />
<span style="color: white;"><i>Ja: Violetta to koniec naszego związku. Więc teraz ma cię kto pocieszać. Ja nie będę musiał tego już więcej robić. Zrani cię to wiem ale może się nauczysz, że nie igra się z cudzymi uczuciami. </i></span><br />
<span style="color: white;"><i>V: Leon ja nie igram z cudzymi uczuciami. Jak tak sądzisz to mnie nigdy nie znałeś. Ty mnie porównujesz ze swoją nie znośną siostrą(Ludmiła). Po prostu wolisz innych ranić przez telefon, bo ty nie maż po prostu odwagi mi to powiedzieć prosto w twarz Leon. A się z tobą zgadzam to koniec naszego związku. Idź w takim razie do tej swojej Kary. I nigdy cie za takie coś nie po kocham.</i></span><br />
<span style="color: white;"><i>Ja: Może cię w takim razie pocieszy Diego. Bo to on będzie miał tę robotę a nie ja.</i></span><br />
<span style="color: white;"><i>V: Z tego powodu się cieszysz?</i></span><br />
<span style="color: white;"><i>Ja: Tak. Cześć </i></span><br />
<span style="color: white;">*Violetta*</span><br />
<span style="color: white;">Nie mogła w to uwierzyć. Ale wiedziałam, że Diego coś z malował. On chyba na prawdę się we mnie zakochał. Trudno, mnie to w cale nie interesuję. Ktoś dał mu jakieś zdjęcia. Tylko kto? Muszę się tego dowiedzieć bo inaczej to z nami będzie koniec. I to Leon mówił na poważnie? Nie mogła w to uwierzyć.</span><br />
<span style="color: white;">Cały mój świat lęgnął w gruzach. Nie miałam pojęcia od czego zacząć i tuz nagle....</span><br />
<span style="color: white;">****************</span><br />
<span style="color: white;">Przepraszam was wszystkich nie wchodziłam na wasze blogi i wam nie komentowałam. strasznie was za to przepraszam. Dzisiaj po wchodzę i będziecie mieć po komentarzu.Obiecuję. No to teraz 5kom next.</span><br />
<span style="color: white;">A i dodam jak najszybciej nową zakładkę.</span><br />
<span style="color: white;">Besos</span><br />
<span style="color: white;">Violka</span><br />
<br />
<i> </i>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-63884849195537049832014-04-27T11:33:00.003-07:002014-04-27T11:33:35.726-07:00Rozdział XV ,, Usłyszałem rozmowę Violetty"<span style="color: white;">*Federico*</span><br />
<span style="color: white;">F: Muszę to powiedzieć Violi.</span><br />
<span style="color: white;">Marotti: ale co chcesz powiedzieć Violettcie, za bardzo cię nie rozumiem Federico</span><br />
<span style="color: white;">F: Marotti!!! Czy powiedziałeś Violettcie, że chcecie, żeby została gwiazdą Jumixu? Bo ja mogę jej to przekazać</span><br />
<span style="color: white;">*Violetta*</span><br />
<span style="color: white;">Kiedy weszła do sali. Tak dokładnie miała taki za miar usłyszałam jak Federico z Marotti rozmawiają o mnie. Kiedy usłyszałam, że chcą, żebym była ich gwiazdą to mnie zdziwiło nie wiem czemu chyba każdy by chciał zostać gwiazda a na dodatek taką wielką gwiazdą. Chciałam coś powiedzieć ale nie mogłam nic powiedzieć. W końcu odeszłam z stąd bo usłyszałam jak Marotti rozmawia z Federico o mnie ale już Marotti a mnie źle mówił i mi się zrobiło przykro. Nie wie cie jak bardzo. Poszłam do hotelu.</span><br />
<span style="color: white;">Wszystkiego miałam wtedy dosyć.</span><br />
<span style="color: white;">*Diego*</span><br />
<span style="color: white;">Usłyszałem rozmowę Violetty z Leonem. Nie mogłem wtedy w to uwierzyć. W końcu zamierzałem śledzić Violettę. I porobić różne foty i pokazać jej Leonowi tylko to będą przerobione. Więc poszedłem śledzić Violę.</span><br />
<span style="color: white;">I zrobiłem jej takie zdjęcia:</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifGaEt4PfoQpYt1tjkBI1BNLejXJUNaAQ-iR9gdirNMnruVCpMkP-CMbt4FwxYuXhUlsl5daseRfaq_syRzcyIexcrUjBx7NXByDgVNkbzovQEwSUz4ALJP4A1Ydrqu2y9cvpNh16TSLmZ/s1600/Violka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifGaEt4PfoQpYt1tjkBI1BNLejXJUNaAQ-iR9gdirNMnruVCpMkP-CMbt4FwxYuXhUlsl5daseRfaq_syRzcyIexcrUjBx7NXByDgVNkbzovQEwSUz4ALJP4A1Ydrqu2y9cvpNh16TSLmZ/s1600/Violka.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioA571WDrMLAlzlx4S8Abb0m_poX-iexcjCxgkHf_RaneDsF7rXM8Qf0588V8RT0L6xuh1hzF7ouueqTPe3wbYDoiuI5nh1Byum_4Qbo7QzSvMQUW20IyMVr7O_LyWDPb9-2asZijXLHJG/s1600/Martina-Stoessel.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioA571WDrMLAlzlx4S8Abb0m_poX-iexcjCxgkHf_RaneDsF7rXM8Qf0588V8RT0L6xuh1hzF7ouueqTPe3wbYDoiuI5nh1Byum_4Qbo7QzSvMQUW20IyMVr7O_LyWDPb9-2asZijXLHJG/s1600/Martina-Stoessel.jpg" height="215" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_o3afF6v1Z2yIA12SA9voFtm1axB8U68AdvncMvFPSz7g5r2DblOBFsNoQa9LHZo4L_zjbPxfdR-Rf5sijBaT6rNJ3o1T99cN1GpBolhgX-LT4_P28e-ftE2duX38ET6vFVxZHcpFbxgC/s1600/Violetta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_o3afF6v1Z2yIA12SA9voFtm1axB8U68AdvncMvFPSz7g5r2DblOBFsNoQa9LHZo4L_zjbPxfdR-Rf5sijBaT6rNJ3o1T99cN1GpBolhgX-LT4_P28e-ftE2duX38ET6vFVxZHcpFbxgC/s1600/Violetta.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQS2Gd1UsJv-sDKbXFI56GPu1XBy7JoBuQzFcKlJ851dVMIpBLChSp6XJ3O6i6fPU6RM9C0OIyGbSOeVNfhQIRrICXnzlryfCq0HsQoZCAubEzuzBuwY2IB2MO2DW79Mi1GKTifaEojSWn/s1600/Tini.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQS2Gd1UsJv-sDKbXFI56GPu1XBy7JoBuQzFcKlJ851dVMIpBLChSp6XJ3O6i6fPU6RM9C0OIyGbSOeVNfhQIRrICXnzlryfCq0HsQoZCAubEzuzBuwY2IB2MO2DW79Mi1GKTifaEojSWn/s1600/Tini.jpg" height="320" width="211" /> </a> </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: white;">*Ludmiła*</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: white;">Jestem jeszcze w domu. Wybrałam ubranie i w końcu wybrałam to:</span><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQSdHCVz0ozYcC9SLQ5RRI8c-Eg4vSf0Y7Vs3o0oH4i61BjOqvk4MkBbWgcd6zDqa2oLOchkQ17Xnd7hGVwh0zutuxdMlToHKNheYVp45hJJIEmB1ev0KGKdrIPh3douxCzd92B-pACP35/s1600/Ludmi.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQSdHCVz0ozYcC9SLQ5RRI8c-Eg4vSf0Y7Vs3o0oH4i61BjOqvk4MkBbWgcd6zDqa2oLOchkQ17Xnd7hGVwh0zutuxdMlToHKNheYVp45hJJIEmB1ev0KGKdrIPh3douxCzd92B-pACP35/s1600/Ludmi.jpg" height="320" width="320" /></a></span></div>
<span style="color: white;">Nagle ktoś puka. W chodzi zdejmuję mu maskę od tyłu i to był....</span><br />
<span style="color: white;">**************************************************</span><br />
<span style="color: white;">Podoba się wam rozdział XV?</span><br />
<span style="color: white;">Może ktoś zgadnie kto to był za tą maską?</span><br />
<span style="color: white;">Piszcie w komentarzy next za 6 kom </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3991636064502285861.post-31310250119169345112014-04-16T04:59:00.002-07:002014-04-16T04:59:20.141-07:00Święta, święta, świętaWitam was wszystkich. Tak dawno tu nie zaglądałam. No cóż. Więc mamy ferie świąteczne. Z tego powodu pokaże wam piosenki wielkanocne. ( nie są związane z blogiem. Przykro mi :( ).<br />
Oto one:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/K2ltR0s8eqw?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Te dwie piosenki mi się podobają najbardziej Życzę wszystkim <i>Wesołych Świąt Wielkanocnych!! :)</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Besos</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Violka</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/JW2l7tGVGEM?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15383165380352257955noreply@blogger.com2